O KLAPKACH


1. Nikt nie chce ze mną oglądać Alicji, po prostu ćwoki, buraki i kulturalni abnegaci nie znają się na sztuce. A samej mi się nie chce po raz 25-ty.

 

2. W piątek był taki upał, że samochód zaczął nam wyć pod sklepem z niewyjaśnionych do dziś przyczyn. Nie był to alarm ani nie świeciła się żadna awaria. A ten wył jak potępieniec. Przestał, jak się lekko ochłodziło.

 

3. Mam taką inwazję pająków w domu, że kiedy wracamy z pracy, to cały przedpokój jest w pajęczynach. Przy pianinie wisi pajęczyna. Szłam po schodach na górę, za chwile wracałam na dół – już była pajęczyna. Wstałam od śniadania, włożyłam talerze do zmywarki, a w międzyczasie pająk utkał pajęczynę między moim krzesłem a stołem. Na oknie przy zlewie wisi pajęczyna. „Rozmawiasz z nimi?” – pyta się N. „O czym?” – „Jak to o czym, o muchach!”.

 

4. Ile par klapek japonek to już jest ZA DUZO klapek japonek? Odpowiedzi proszę podawać w metrach sześciennych.


 

25 Replies to “O KLAPKACH”

  1. KOCHAM CIĘ BARBARELLO !!
    OBWĄCHUJĘ I WYSYSAM KAŻDY CIĄG LITEREK, KTÓRY TU ZAMIESZCZASZ !
    WSZYSTKO JEST PYSZNE !
    A ogólnie to jestem normalna i w domu wszyscy zdrowi. 🙂 he,he.

  2. KOCHAM CIĘ BARBARELLO !!
    OBWĄCHUJĘ I WYSYSAM KAŻDY CIĄG LITEREK, KTÓRY TU ZAMIESZCZASZ !
    WSZYSTKO JEST PYSZNE !
    A ogólnie to jestem normalna i w domu wszyscy zdrowi. 🙂 he,he.

  3. 1. Pająki już nie są na topie. Teraz mamy inwazję ślimaków w Małopolsce

    2. Czy jeśli pająki just lost their muchness, to muchy just gained their pająkness ? I kto i co wtedy Loch Ness ?

    3. Autko wyło z bólu i rozpaczy. Przewidziało, że jako temat komentarzy nie wygra z Alicją, pająkami i japonkami.

    4. Przypomniał mi się refren piosenki z pacholęctwa o pajączku:

    Pajączek, pajączek
    Bez nóżek i bez rączek
    Krew mu bucha z ucha
    Młotek wystaje z brzucha
    Z pomocą pinesek
    Przypięty jest do desek
    Z pomocą gwoździków
    Przybity do stolików.

  4. hmmm każda ilość japonek to za duzo. klapki są takie … no jakieś … nie wiem … Raczej nie dla mnie. wolę jak mi nie klapie. Raczej.

  5. Juz ci mowie ile to za duzo klapek japonek

    za duzo to wiecej niz 27 metrow szesciennych
    (znaczy jak sie nie daja upchac w jednym malym pokoju, to te najbrzydsze trzeba wywalic)

  6. A ja dodam, ze wlasnie przejezdzalam obok miejsca o nazwie “Bark Place. A Dog Spa and Boutique”. O klapkach nic nie wiem, obcieraja mnie i zostaje mi patrzec z zazdroscia na tych, ktorzy moga. Ot.

  7. dziewczyno imieniny masz, mozesz sobie pofolgowac do woli w kwestii Alicji, klapek, jedzenia i horrorów, całuje Cię jestem Twoją wielbicielką,)

  8. ja mam 2 havaianaski, 3 papillio, 1 crocsy i to podobno wystarczy, żeby nazwać to uzależnieniem.
    choć osobiście nie uważam tego za imponujące osiągnięcie

  9. Mam to samo z pająkami i z pajęczynami – myślałam, że to tylko u mnie tak – wszystkie okna i drzwi mam zapajęczynowane w mgnieniu oka, a wczoraj jeden duży czarny skoczył na mnie z karnisza. O ogrodzie nie wspomnę – jedna wielka masakra. Pozdrawiam 🙂

  10. ….udaję, że nie widzę!
    aaaaani jednej paaaaaary ????

    Dora,
    no, proszę Cie….
    kup sobie havaianaski,
    teraz są za grosze!
    nic nie uwiera, słowo!!!

  11. nie posiadam ani jednej pary klapek japonek 🙂 podziwiam osoby ,które w takowych chodzą,nic ich nie uwiera miedzy palcyma itp, szacun:)

  12. Oglądałem film z tą stroną w zanadrzu 🙂

    (Czy ktoś widział Jubjuba?).

    Mam zamiar trochę się pokatować trochę oryginałem z angielskimi napisami, bo te polskie mi też miejscami zgrzytały mocno.

  13. ‘Twas brillig, and the slithy toves
    Did gyre and gimble in the wabe;
    All mimsy were the borogoves,
    And the mome raths outgrabe.

    Akcent mi się tutaj bardzo podoba, kojarzy mi się z (znasz?):

    A spider wonders aimlessly within a warmth of the shadow. Not the regal creature of border caves…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*