Zakochałam się w strusiej poduszce (prawie jak strusia noga biskupa).Tak, wiem, to kolejny dowód na to, że nie wszystko w porządku pod kopułą. N., jak mu to cudo pokazałam, to się BARDZO śmiał, wył wręcz, dopóki nie został poinstruowany, że nie ma się śmiać, tylko mi to KUPIĆ (35 zł na Allegro). Dręczę go teraz pytaniami, czy bardzo będzie się wstydził siedzieć obok mnie w samolocie (panika w oczach).
A dziś rano był przymrozeczek! Taki chrupiący, z lodem na samochodziku! Gdyby nie to, że przede mną tydzień bujania klapkiem na palcu w CYWILIZOWANEJ temperaturze pod wulkanem (27 stopni), to…