Obly mowi, ze najwazniejsze to nie pisac ZBEDNYCH zdan, to ja tylko kilka slow.
Umowic się z BABĄ – oczywiście SPOZNIŁA SIĘ godzine. W dodatku przywlokla ze soba OGON. Ogon był lysy i monotematyczny. No, moja panno! Wiesz, JAKIE stworzonka maja LYSE OGONY?…
W sumie nawet DOBRZE, ze się spoznila, bo zdazylam Oblemu drapnac jednego Misia Widzimisia. Kombinowalismy wczoraj z Pepseem, jak to poczekamy marne 50 lat i zaczniemy za gruby szmal sprzedawac Misie: “Wczesny Obly. Flamaster Na Kalce” – no to już MAM zalązek kolekcji.
A pozniej ogluchlam z powodu kataru.