Oczywiscie, jak już mam ten weekend w Madrycie, to u nas UPAŁ.
A tam podobno dla odmiany leje.
Prosze mi w tej chwili obiecać, że:
– Cuddy zerwie z Lucasem
– wróci Cameron
…bo się rozpłacze albo wstrzymam oddech.
(Zauważyłam, że scenarzyści House’a nie przepadają za małymi chłopcami. Jeśli w charakterze pacjenta pojawia się mały chłopiec, z duzym prawdopodobieństwem będzie za chwilę krwawil z odbytu).
Bardzo mnie dziś rozbawiła rozmowa z Ewką, ktora po iluś tam miesiącach ( latach?) napiła się zwykłej kawy z kofeina i bardzo to dzis przeżywała. Ja w ogóle nie piję kawy, więc nie rozumiem, o co ten hałas.
– Jak to, nie pijesz kawy? To co ty robisz, jak ci się chce spać?
– Śpię – odpowiedziałam.
A to nie jest oczywiste?…
To lecę.