Na upały najlepszy jest sok poziomkowo – jabłkowy z wodą oraz South Park (wczoraj płakałam ze smiechu, jak Tom Cruise nie chciał wyjść z szafy oraz jak dzieci wysyłały orke na Księżyc za 200 dolarów, bo tyle chcieli Meksykanie za wysłanie orki na księżyc) (w ogole, PRZEPIĘKNI Meksykanie i ich centrum lotów kosmicznych).
Natomiast jeśli chodzi o problemy społeczno – polityczne tego swiata, to nie wiem, czy wszyscy zdają sobie sprawę z tego, ze Kraków cierpi na niedobór alkoholików?…
Albowiem jest taki myk, że miasto wydaje lokalom koncesje na sprzedaż alkoholu, przy czym przychod z tego tytułu można wydac tylko i wyłącznie na zwalczanie alkoholizmu. Ile w Krakowie jest knajp z koncesją – mniej więcej wiadomo (w okolicach miliarda).
W związku z powyższym brakuje im alkoholików do zwalczania.
O, jaka ładna chmura idzie.
Niech popada, niech ja nie musze podlewać ogrodu, bo mi się nie chce.
PS. O cyckach dla Tomka: z powodu upału dużo wyeksponowanych cycków chodzi ulicami.