O MODZIE WSPÓŁCZESNEJ

 

Ja to ogólnie jestem mało kobieca, a w kwestii mody zwłaszcza (na parapecie).

 

Niejednokrotnie chodzę po tych sklepach i popadam w zadumę przy wieszaku. Ze niby co to ma być? Spódnica czy opaska na głowę? Albo takie coś bombiaste w gumkę z dwoma wypustkami – niby co się z tym robi i którędy? Co tam się wkłada? Głowę, ręce?… Nie, takie eksperymenty omijam i przemilczam.

 

Ale zakupiłam sobie ostatnio niewinną – zdałoby się – tunikę. W Internecie (który, jak wszyscy wiemy, jest narzędziem szatana). Kliknęłam. Przelałam. Przyszła. Wyjęłam z koperty i popadłam w szezlong.

 

To jest bardzo trudne do opisania, ale spróbuję: ona jest jakby dwuwarstwowa, przy czym pierwsza warstwa opada do dołu, tam zakręca i drugą warstwę należy podciągnąć do góry i zapiąć na szyi. Tak wydedukowałam po około trzech godzinach intensywnego oglądania tego, co mi wypadło z paczki. A była to tuba z materiału, dość długa, w kilku miejscach urozmaicona – a to gumka, a to guzik, a to znowu cóś.

 

Najpierw to rozciągnęłam na łóżku, zadumałam się i przystąpiłam do analizy.

 

Później próbowałam to założyć, na przemian – górą i dołem. W obu wariantach sięgało mi od szyi do kostek z falbanka pośrodku i nie przypominało stroju ze zdjęcia.

 

Ściągłam zatem i ponownie przystąpiłam do analizy. Okazało się, że w pewnym momencie prawa strona stroju dyskretnie przechodzi w lewą. Japierdolę, kupiłam jakąś tekstylną wersje wstęgi Moebiusa!… A nie napisali, że trzeba mieć doktorat z fizyki, żeby się w to umieć ubrać!…

 

Trochę już byłam o włos owinięcia tym gałganem szczotki do podłogi, ale mówię, dam jej ostatnią szansę. Złożyłam ścierwo na pół – i faktycznie, zaczęło przypominać TO ZE ZDJĘCIA. Teraz trzeba było jeszcze tylko wetknąć dolną część w górną do wewnątrz (banalne, nieprawdaż). Przełożyć przez głowę takie złożone. I zapiąć guziczek na szyi.

 

Tadam! Wygrałam.

 

A Zebra się dziwi, dlaczego ja w kółko chodzę w workach o linii A. Oto dlaczego. Doba jest za krótka na modę.

 

26 Replies to “O MODZIE WSPÓŁCZESNEJ”

  1. No ale chyba nie chcesz mi powiedziec, ze mialas jakikolwiek problem z kieckami, co Ci je WYSLALAM z HAMERYKI (malo sobie kregoslupa nie prerwawszy). One nie byly za bardzo complicated.
    P.S. Klapeczki z charmsami doszly, sa piekne i IDEALNE na rozmiar, takze zacieraj lapki. Jeszcze tylko tydzien 🙂

  2. pieknie, pieknie, pięknie! DZIĘKUJĘ 🙂 Mam zajęcie na tydzień, a jak TO opanuję to się zgłosze do tzg (tam tera podobno trudno o gwiazdy, to moze wezmna mnie!)

  3. he he albo niech sobie Barbarella sari zamota, o!

    Przywiózł mi chłopina z Hydarabad czy innego Bangalore kupon jedwabiu na sari. jaki był szcześliwy jak wręczał! 🙂 Tylko o instrukcji wiązania zapomniał. Co z tym zrobić? Siatki na zakupy uszyję w internecie sprzedam. Bedzie jakies 200 sztuk

    kod: vants (sie na orto i grama angielskiej nie znają!)

  4. no to ja mam taką bluzkę, która mnie pokonała. znaczy niby ją rozgryzłam, ale doszłam do wniosku, że każdorazowo zakładanie jej to zbyt duża strata czasu. Więc sprzedałam.
    ale też było zabawnie, kiedy w paczce z allegro przyszła (prócz innych ciuchów) bardzo nieciekawa tunika (myślałam że jako gratis), za to nie było zakupionej spódnicy. Wysłałam pytającego maila, którego po chwili odwoływałam, bo sobie uświadomiłam (naprawdę zajęło mi to sporo czasu!), że domniemana “tunika” to moja spódnica.

  5. Przeceniasz znacząco ilość neuronów w moim mózgu. Filmy obejrzane 3 lata temu oglądam jak nowe, bo nic nie pamiętam. Nowe tytuły i nazwiska – nie ma szans.

    (Od razu pudrowanie. Co najwyżej lekka pulweryzacja w zastępstwie tego eunucha z referencjami)

  6. Co za miła niespodzianka! Czas jakiś temu widziałem byłem angielski film. Tytułu nie pamiętam. Tam była pewna stara panna, którą chcieli wydać. I jak pojawiał się kolejny absztyfikant to wbijali ją w gorset. Z tym, że używali w tym celu konia do ciagniącia za te sznureczki. Skoro Tobie udaje się obywać bez konia, zasługujesz na niekłamany szacunek.

  7. Chyba mnie głowa rozbolała od samego czytania hehe 🙂 Dlatego nawet nie próbuję sobie wyobrażać co za “cudo” masz..!

  8. kłamca ma rację , jakkolwiek paradoksalnie by to nie zabrzmiało:)

    albowiem wyobraź sobie, że musisz założyć zjełczałą skórę z warana z komodo

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*