O MUNDIALU BEZ OŚMIORNICY

 

Jak mówię, że burze na Słońcu to nie takie hop siup i nieźle mogą namieszać, to nikt mi nie wierzy. N. narzekał, że straszne nudy w kraju i nic się nie dzieje, no to ma. Na Mundialu – cuda, panie, cuda, faworyci odpadają jak ulęgałki, a ja znalazłam na Jutubie “Matki, żony i kochanki” i się zanurzam we wspomnień czar (ach, moda lat 90-tych). A pies wczoraj zżarł połowę mojej porcji dorsza smażonego na oliwce z czosneczkiem. Taka koneserka.

La Furia Roja musiała spakować majtki i wracać z Mudialu. Jeden nasz znajomy twierdzi, że bardzo dobrze, że Hiszpania tak szybko przegrała, bo mniej pieniędzy się na nich wyda; poza tym, mieli dostać po 370 tysięcy Euro za wygraną, a to już podobno skandal. Drugi mówi, że musieli szybko przegrać, żeby wracać do domu i zdążyć na koronację księcia Filipa.

Zresztą – umówmy się: co to za Mundial bez ośmiornicy Paula. Nieporozumienie, a nie Mundial.

Ponieważ NIEKTÓRZY nie mają już w ogóle czasu na nowe seriale, to nie wspomnę o “Penny Dreadful”, który dostałam od Hanki i oszalałam ze szczęścia, bo tam są wszystkie XIX – wieczne straszydła NARAZ w wiktoriańskim Londynie. Oraz piękna Eve Green w roli głównej. Nie wspomnę, bo i po co, skoro ludzie nie mają czasu oglądać, to by było bez sensu. Prawda?

 

PS. Podobno Anglia też już pakuje majtki. Może polecą jednym samolotem z Hiszpanią, to im taniej wyjdzie.

 

0 Replies to “O MUNDIALU BEZ OŚMIORNICY”

  1. Penny bardzo, ale do towarzystwa w poniedziałki wychodzi Salem. Bardzo sympatyczne – czarownice, histeria, intrygi i taki ładny kapitan Olden.
    A tak poza tym, to może jakiś spis tych książek do przeczytania? Przewodnik po literaturze taki Barbarellowy. Czy może jest jakieś konto na lubimyczytac.pl albo goodreads.com o którym powinnam wiedzieć?

  2. och, dziękuję, peny dredful uratowała mi życie.mundiale mam gdzieś, ale utknęłam z przypadku na bones sezon 8 , więc potrzebowałam świeżej krwi, że tak zażartuję…

  3. No nie ma czasu, nie ma czasu… Stosik książek jeszcze leży, a tu z dziećmi trzeba muffinki jagodowe robić, bo się obiecało…
    Podejrzewam nawet, że NIEKTÓRZY posiedli wiedzę, jak rozciągać dobę o kilka godzin i dlatego mają na wszystko czas, ale nie wiedzieć czemu nie chcą się tą wiedzą podzielić.

    Ale ja się za to nie podzielę muffinkami 😉

    • oj zjadłabym muffinkę , oj jak bardzo – ale tak mi się ich nie robic nie chce, że dobrze , że nic nie obiecałam i w ogóle nic nie wspominałam, bo dzieci to maaaają te uszy zawsze nastawione na to, czego nie powinny slyszeć …. (może je wypożyczać jako podsłuch do restauracji?)

Skomentuj ~łolka Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*