Wiecie, dlaczego Adamowi i Ewie udało się rozpocząć ludzkość?…
BO NIE MIELI TEŚCIOWYCH.
Jakby mieli, to ohohoho. Do dzis byśmy się w charakterze pierwotniaków bujali w morzu.
Mamusia Adama skutecznie by synkowi wytłumaczyła, dlaczego Ewa to NIE JEST DOBRA PARTIA dla niego, poza tym i tak go zostawi. Mamusia Ewy natomiast by się obraziła, że nie przyszli na obiad.
Ja bardzo proszę ten weekend usunąć z mojego życiorysu całkowicie i do czysta. Naprawdę, bardzo uprzejmie o to proszę.
Podejrzewam, ze to wszystko przez to, ze KOSIARKA DO TRAWY PRZEJECHAŁA NASZA ROPUCHE – niezła rzeźnia, nie?… Co sobie o tym pomysle, to mi słabo.
I pogoda do dupy też.
pfffffffff OBSTAWIAM ZE POMYLILO CI SIE Z TESCIEM albo tez masz DWOCH TESCIOW a nie tesciowa
takim teściem byłbym, gdybym się nie rozwiódł…
A ja mam bardzo fajną teśćiową!!!Nie wtrąca się nigdy, zawsze ma dobre słowo i ZAWSZE staje po mojej stronie, a nie po syneczka. Tak jest juz od 17 lat, i co Wy na to?
Ale zeby nie było za różowo, to teść wyrabia normę wredności za ich dwoje i jeszcze trochę.
I będa o nas spiewac takie PIEKNE piosenki, jak w Southparku:
“Kyle’s mom’s a bitch, she’s a big fat bitch,
She’s the biggest bitch in the whole wide world,
She’s a stupid bitch, if there ever was a bitch,
She’s a bitch to all the boys and girls.
On Monday she’s a bitch
On Tuesday she’s a bitch
On Wednesday through Saturday she’s a bitch
Then on Sunday just to be different,
Shes a super king kong mega mega bitch!”
Oooo! Moje drogie! Nas bedzie KAZDA TESCIOWA stawiała sobie za NIEDOSCIGNIONY WZÓR! Wzorzec z Sewr! Beda do nas przychodzic NA KOLANACH po nauki, a nasze publikacje (“Jak skutecznie obrzydzic zycie nowej zonie twego syna w tydzień, nie wychodząc z domu”) będa miały nakład większy niż cała TRYLOGIA i Krzyzacy razem wzięci!
tia.. ja też:)) musi spojrzec w kazde lustro na ulicy i na glos komentuje “jesus jaka ja jestem ładna”. stara sie byc w centrum uwagi i byc bardziej młodzieżowa niż dzisiejsze szesnastolatki. grrrr
a ja mam naprawdę przesympatyczną teściową. 🙂
Też miałam teściową w weekend in my castle. Miała zostać do wtorku, ale chyba jej się aż tak nie spodobało. Dziś rano pierwszym pociągiem wyjechała.
Nie powiem, żebym płakała i białą chusteczką powiewała na pożegnanie.
ale promocja- pęknę za chwilę!!
:))
ja myślę, że wystarczającym straszakiem dla potencjalnych zięciów/synowych w rodzinie będzie już sam fakt, że rozważając poślubienie któregoś z naszych dzieci, będzie ryzykował co najmniej cztery teściowe. na raz. w pakiecie 😉
weź, zdzierżyłabyś? 😉
horror!
jakie to szczęście, że nie dożyję czasów, kiedy z satysfakcją będziecie o tym donosić codziennie na blogach 😛
nie wiem czy to cie pocieszy ale tak se mysle….. O JAKIMI PIEKNYMI TESCIOWYMI MY BEDZIEMY CO?…. czerpiac przez te lata GARSCIAMI z pojawiajacych sie TU I OWDZIE wzorców. O jak pieknie bedziemy mogly zniszczyc zycie DLA WPRAWY ANAKINOWI a potem juz po mistrzowsku FRASISOWI sosko oraz calej reszcze pojawiacych sie w rodzinie latorosli!
a moja twierdzi ze jestem zazdrosna o nią, oraz o wszystkie kobiety w jego życiu,a przede wszystkim byłe (troche to dziwne z uwagi na fakt ze jedną z wlasnej woli wiozlam 300 km na swieta do domu) ale tak… one zawsze maja racje
hehe no tak,ale to chyba jakis dziwny porzadek swiata 🙂
i teściowa zawsze ma rację, prawda?!
a na dodatek zagadałaby na śmierć
że o wpieprzaniu się we wszystko nie wspomnę