Już nawet nie klnę.
Przekleństwa skończyły mi się tak pod koniec zeszłego tygodnia.
PS. Jedyne pocieszenie jakie przychodzi mi do głowy to takie, że chwilowo robaki nas nie zjedzą, bo w takie zimno robaki śpią. Zapytajcie pana od “Trupiej farmy”.
Strefa wolna od sportu i lajfstajlu
Ogród piękny! Brakuje w nim tylko świątecznego śniegowego zajączka! 🙂
W przyszły weekend, ten po świętach ma być ponad 20 stopni. NA PLUSIE. Dodatkowy powód, zeby te święta wyciąć z kalendarza…
ale że tak specjalnie, celowo PO ŚWIĘTACH, c’nie?
żebyś przypadkiem, człowieku, w te wolne dni nie mógł się wybrać gdzieś w plener, posłuchać śpiewu ptaków, pocudować nad świeżo rozkwitniętymi wiosennymi kwiatami…
nieee, no to przecież byłby banał. Lepiej niech jebnie frostem dokładnie na te dwa dni, a potem niech będzie ładnie, jak już wolne minie.
niech mi ktoś powie, że Aura to nie jest złośliwe bydlę, to go ze schodów zepchnę….
No jasne, że specjalnie. W ogóle ma się WTEM z zimy lato zrobić. To ja już nawet ten ból głowy, jak przyjdzie wyż, jakoś odchoruje…
Matko… jaki piękny ogród
Brzozy, świerki, sosny
a masz bzy?
Nie martw się. Zima rzecz nabyta, zaraz jej nie będzie
A OGRÓD ZOSTANIE 🙂
Ciesz się nim z całej siły
bo to prawdziwy powód do radości.
Ulep bałwanka 🙂
Bez mamy z przodu, a to jest leśna część – tam oprócz sprzątania nic nie robimy (znaczy mój mąż, bo to on jest od ogrodu). Co najwyżej dosadzamy nowe drzewa (pod płotem zwłaszcza). Z przodu mamy trawnik i trochę róż pod oknami, ale ja to nie lubię się bawić w rabatki 🙂
Dlatego najbardziej nalegałam na to, żeby zostawić las tak jak jest.
Ja też się nie lubię rabatkować
Jak ogród, to mają być wielkie drzewa! Stare, rozłożyste, i nie muszą być owocowe.
No chyba że ze dwa orzechy włoskie.
A pod nimi trochę agrestu, tyle co na nalewkę.
Kiedyś taki ogród miałam.
Jestem chora, nie mam siły, smarkanie i kaszel mnie zabija. Tydzień już, dżizas ! Lato błagam przychodź, już nawet wiosny nie musi być…Ehh
Piękny ogród 🙂