No ja nie mogę, Hanka to zawsze znajdzie TAKIEGO HITA, że ojapierdole. Tym razem znalazła Prof. dr inż Jana Pająka , który zajął się jednocześnie wyjaśnianiem ewolucji Boga, UFO na ziemi, jednolitej teorii wszystkiego, napędem magnetycznym, cudownymi uzdrowieniami oraz rozwiązywaniem kostki Rubika. NARAZ. W dodatku ilustrując wszystko własnoręcznymi zdjęciami.
Chyba do niego napiszę z prośba o zdjęcia UFO z jego autografem. Albo o zdjęcie Jana Pająka z autografem UFO.
Słaby jest?…
A mnie wkurwiają ekolodzy.
Jak mnie wkurwiają ekolodzy, to nie mam na to w ogóle słow.
Organizacje ekologiczne zajmują sie głównie organizowaniem bankietów charytatywnych, których efekt finansowy jest taki, że ginące pandy sa na koniec winne organizatorom jakies 200 tysięcy dolarów.
Ekolodzy i ekolożki wpierdalają sie na wszystkie możliwe konferencje dotyczące wszystkiego, gdzie najgłośniej gardłują i mają najmniej do zaproponowania. Do dzis pamiętam, jaka miałam ochote udusic Elizabeth z WWF na konferencji poświęconej zrównoważonemu rozwojowi, kiedy wszyscy już chcieli sobie iść, a ona napierdalała trzy godziny przez mikrofon, a pózniej zeżarła całego łososia z bufetu. W dodatku jak większośc ekologów ubrana była w najdroższy garniturek, ze skórzanym paskiem, a buty i torebkę miała z krokodyla.
Gdyby organizacje ekologiczne przeznaczyły swoje ciemne fundusze na schroniska dla psów, to każdy pies miałby własną manikiurzystkę i bekał z przejedzenia kawiorem.
Doprawdy, ze wszystkich ludzi na Ziemi wole już profesora Pająka niż ekologów.
Bardzo sie cieszę, ze Clarkson ma to samo (chociaż on ich nienawidzi za to, że szkodzą inzynierom. Ja mam tak samo z finansistami. Finansista to człowiek, który nigdy w zyciu nie stworzy niczego pożytecznego, tylko będzie ci zawracał dupę, żebyś dał mu do łapy swoje pieniądze, za co w dodatku będziesz musiał mu bardzo dużo zapłacić).
Skoro już jesteśmy przy wkurwianiu – to wkurwiają mnie ludzie, jeżdżący lewym pasem. Oczywiście, jada oni lewym pasem: maluchem, polonezem tranzytem, wartburgiem, rozlatującym się żukiem, fiatem 125 pe i nigdy nie przekraczają prędkości 50 km na godzinę, i nigdy, NIGDY nie zjadą na prawy pas, żeby przepuścić cały ogon samochodów, które jadą za nimi i trąbią, ponieważ a) nie mają lusterek wstecznych w swoich gratach, b) sa głusi, c) są niewidomi, d) sa nieprawdopodobnymi chamami, e) nie wiedzą jak zmienic pas lub włączyć kierunkowskaz, gdyż prawo jazdy ukradli.
Osobną kategorią pojazdów na lewym pasie są ciężarówki, które jadą konwojem na prawym pasie, przy czym jednemu sie nudzi, więc zjeżdza na lewy pas i zrównuje się z kolegą, żeby z nim pogadac przez otwarte okno.
Czterdzieści minut.
Wraca na prawy pas dopiero, kiedy korek na Katowickiej sięgnie Częstochowy, a policja przyśle helikopter, żeby sprawdzić, co to za masakra.
W dodatku boli mnie gardło od klimatyzacji.
Chyba odkryję jakis międzynarodowy spisek związny z MAFIĄ KLIMATYZACYJNĄ, na dowód tego, że na ziemi mieszka UFO. I mieszka w klimatyzatorach.