Oswiadczam, ze jeśli dzis rano nie zabilam Mlodej Zebry KIJEM, to już chyba nigdy jej nie zabije – może spac spokojnie.
Przyjechalam do niej po 2 dniach CIEZKO PRZEPRACOWANYCH na rubieżach kraju, BARDZO ciezko przepracowanych, zaznaczam (do konca zycia będę miala odruch wymiotny, jak tylko uslysze przebój “CHIHUAUA”). Przyjechalam do niej z otwartym sercem i pustym żolądkiem, który szybko zapelnilysmy picom hat, po czym padłam jak kawka na swiezo poslane lozeczko.
Po czym wstalam rano i wysztyftowałam się jak stroż w Boze Ciało, albowiem mam dzis o 14 spotkanie na szczeblu. W sensie – zalozylam czarne spodnie i biala bluzke.
Po czym Mloda Zebra wylala mi na czarne spodnie BIALA FARBE AKRYLOWA.
Fenk ju.
Co chwile latam do toalety i piore plamy.
Wykazuja tendencje slabnącą, acz nadal sa widoczne.
Jak zaraz nie zejda, to musze isc sobie kupic jakies spodnie, do cholery.
uuuuuuuuu chihuaua
OOO CHIHUAUA 😀
eh… bez nerwacji 😉 złośc pięknosci szkodzi 😉
no taszyzm pełną gębą, jak się puchą farby polawszy maluje.
ale, ale, bardziej wyrafinowane byłoby polanie bluzeczki, bo pod późnego malewicza coś by podeszlo nieco…
i sztuka by kwitła, i spotkanie na szczeblu, a tak?
no i co z tym spotknaiem?? spodenki nowe czy te wyprane?? 😀
ekhemmm…to panie są w jakiejś podziemnej organizacji, że się w piwnicach spotykają? Zapewne w tej z L w nazwie?
Achaaaa, to już wszystko wiem 😉
Zeby sciany!
PODLOGI!
i to W PIWNICY!
Taka wyrafinowana franca!
A skad Zebra wziela farbe akrylowa rano?? od rana maluje ściany???
stringi z czubem?
znaczy się męskie, tak?
powoli zaczyna mi świtać
stringi??? w ZĄB??????
halo?
jak ktoś nie rozumie przezroczystych strongów z czubem – TO NIECH SIE LEPIEJ NIE PRZYZNAJE
nie rozumiem idei przezroczystych stringów
w ząb
TAK KUP KUP KUP!!! przeswitujace stringi i BUTY Z CZUBEM! ja mam buty z czubem SOSKO KAZĄŁA MI KUPIC
tak jest, nei ma co iść na kompromisy. Kupic spodnie. takie białe, prześwitujace. I stringi pod spód.
KUP SE SPODNIE!
KUP SE SPODNIE!
Baska, a moze lec – zamiast po portki – po czarny akryl, co? i se chlusnij na porcieta ruchem szybkim i zdecydowanym?:)
trzeba było od razu całe portki do farby wsadzić
wyglądałabyś jak szalona dentystka
Ale ta FARBA JUZ ZASCHŁA, Haniu, wiec pole manewru mam raczej ograniczone.
Wyglada to jak pozny taszyzm.
WIEM WIEM WIEM – ZROBIŁAM W WYPOWIEDZI BŁAD ORTOGRAFICZNY
– TAK PIOTREK WIEM!
teraz z tego AT UT! no! trzy czteeerrrryyy
Jezu Baska – nie chisteryzuj no! wez tą farbkę i ZRÓB Z NIEJ ATUT, no wszedzie pisza ZROB ATUT Z NIEDOSKONAŁOSCI no! wez pierdolnij np szlaczek na portkach i wykreuj STAJL!
dzieki so so za slowa wsparcia, ale to tak nie jest do konca, wiesz? Troche sie boje do domu wracac. A poza tym to ONI mnie dzis samochodem do domu zabieraja i ja nie wiem. No bo jak im sie ZDARZY stluczka od mojej strony….?
Boi, ale farbe leje.
zebra jest moim bozyszczem,
w ogole sie ciebie nie boi,
lubi ryzko i brawure.
to twarda laska.
cenię ją.