Rzes firanki MATEMATYCZNIE

TADAM! Wykonalam pHotke (pani fotograf KRZYCZALA, ja sie
WYGINALAM, az mi kregoslup skrzypial, odbior jutro)

Wracajac – reklama w perjumerni:
“TWOJE RZESY BEDA GRUBSZE o 58%”

Prosze zauwazyc: 58%! Nie 50, nie jakies plytkie i prymitywne
50 czy 60 – nie – 58! Procent!

O PRODUCENCIE REKLAMY BOSKIEJ!

Dziekuje ci! Dziekuje ci za dowartosciowanie mnie! Dziekuje CI, ze
traktujesz baby jak kretynki (czytaj: jak na to zasluguja), a ja moge
czuc sie LUKSUSOWO INTELEKTUALNA w taki prosty sposob – myslac
sobie: “O QFA – JAKI BULSZIT” ::))))

0 Replies to “Rzes firanki MATEMATYCZNIE”

  1. Jakby co to ja mam najwięcej wspólnego z piosenką albowiem ja CHCE BYC SŁAWNĄ PIOSENKARKOM!!! nawet se przeczytałam ze musze być włoszkom w usa młodom co później jest evitom a w miedzyczasie dziewicą z brzuchem w 9 miesiacu na wierzchu! DA SIE ZROBIC!

  2. na swoje nieszczęście (chili jej) Barbarella ma duzo wspólnego ze mną chili z Marcysiem, a Marcyś jak sama nazwa wskazuje, piosenką nie jest. bardziej do piosenki podobna jest truska. Basia z truskom ma niewiele wspólnego, chociaż można je skorelować poprzez Hanię, z którą to Hanią też mam dużo wspólnego…

  3. sorry, ze nie na temat 😉
    Czy Barbarella ma cos wspólnego z Barbarellą(piosenką) Weilanda? Bo mi tylko tak sie skojarzyło…
    A poza tym masz fajny styl pisania 😉

Skomentuj Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*