Za duzo mi:
– POLITYKI
– PRZEDZIORKOW na berberysie
– POSTMODERNY jego mac!
Za malo:
– CZASU
W sam raz:
– SLONECZKA – lewym uchem do slonca wygrzalam sie dzis jak
nadamazonski GAD
“Regulamin tloczni win” Irvinga: Bardzo! – ksiazka BARDZO! Trzeba miec
co prawda mocny zoladek (albo czytac na czczo), ale w tym zalewie
bezmyslnosci na Irvinga zawsze moge liczyc.
HANKA ZYJE! HANKA ZYJE! Okazuje sie – TO NIE ONA byla tym
MEZCZYZNA W SREDNIM WIEKU znalezionym w samochodzie w Gdansku!
Uff!
Jak to dobrze, ze mieszkam na srodkowopolskiej prerii!
Czytałam “Regulamin tłoczni win” – najpierw nie mogłam się wciągnąć (bo to były początki mojej trzeciej ciąży)a później nie mogłam się oderwać i nie chciałam żeby się skończyło. Dziś przeczytałam arykuł w Wysokich Obcasach, znalazłam blog i…poczytam sobie trochę. Podoba mi się!
Czasem nawet Hance nie jest latwo byc mezczyzna w srednim wieku w Gdańsku, nie mowiac juz o mezczyznie z samochodem.
Co nie zmienia wydzwieku zupelnie.
NIECH ZYJE!
A preria coz, a macie tak chociaz BAWOLY?