O OHYDNEJ, ZIMNEJ I MOKREJ SOBOCIE

 

Uwaga, będę bardzo oryginalna: zimno mi. Przez cały czas mi strasznie zimno, okropnie zimno, nie pamiętam, kiedy mi było tak zimno, nawet, jak było o wiele bardziej zimno. Wysiadło mi krążenie i trochę wysiadła mi wyobraźnia w temacie “jak przeżyję tę zimę, skoro w ogóle nie zauważyłam, żeby było lato”.

Nic mnie nie rozgrzewa, nawet wątek “Podła teściowa to mało powiedziane”. Wstawiłam rosół z podwójną włoszczyzną, jak on nie da rady, TO JUŻ NIE WIEM. N. będzie wiózł na wakacje zamrożoną tuszkę (tuszycę). Nie mam odwagi się zabrać za pedicure, bo mam TAK potwornie zmarznięte stopy, że boję się, że poodpadają mi palce. I jak wtedy zaczepię japonki?… O co?…

Pozbyliśmy się kuny (tfu, tfu, przez lewe ramię), to trafił nam się tej jesieni bardzo pracowity kret. Trzaska kopce nie bacząc na nadgodziny. N. po każdej inwentaryzacji dostaje rybiego oka i rzuca groźbami karalnymi, np. ostatnio doszedł do wniosku, że jak go dorwie, to zrobi mi kapcie. No ja nie wiem, z jednego kreta? Mogą być przyciasne.

Tylko wyjazd mnie ratuje psychicznie. Naprawdę. A jak mówię do N., że powrotny bilet komuś niedrogo odsprzedamy, to on się śmieje. NIE ROZUMIEM, DLACZEGO.

I uczę się po hiszpańsku zdania “Ratuje mi pan / pani życie” (przez pierwsze dwa dni będę to mówiła każdej osobie, która mi poda kieliszek wina) (“Usted me salva la vida”).

12 Replies to “O OHYDNEJ, ZIMNEJ I MOKREJ SOBOCIE”

  1. Okropna i mokra soboto to cos strasznego,tylko zaparzyć ciepła herbatkę i wskoczyć do łóżka.Jednak nie zapominajmy,ze sobota to pierwszy dzien weekendu i możliwość odpoczynku,wiec tylko to podtrzymuje mnie w dosyć dobrym nastroju przy sobotnim “mrocznym poranku”:)

    • Tuszka napisze w testamencie, że chce być rozsypana na Kanarach.
      Może byc na zanętę, w sumie szybciej trafi do łańcucha pokarmowego.

  2. Ja wprowadzilam do organizmu 3 kieliszki pigwówki i 2 drineczki z soczkiem i od razu ciepłej. Plus herbatka z rumem. Poki trzustka pozwala, to baluję

  3. Na stóp zimnych rozgrzanie: charleston, boogie (tańczyć), bicze wodne gorące/zimne naprzemiennie (stosować), spirytus zewnętrznie (zmarnować), dużo z psem (biegać), napar z imbiru z miodem i cytryną do organizmu (wprowadzić)*
    * jeśli stan śluzówki żołądka zezwalać
    Zamiennik charakterologiczno-temperamentny: kick-boxing

Skomentuj Barbarella Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*