O NIEPRZESPANEJ NOCY


Pozostając w klimacie, to zjadłam wczoraj fajną kanapkę. Mistrzowski
chrzanowy w Burger Kingu. Pyszny! Z chrupiącym ogóreczkiem i naprawdę smacznym
chrzanowym sosem. Nie mogłam po nim spać zaledwie pół nocy, bo chciał wyjść
metoda „na Obcego” via żebra, a jak już spalam, to śniła mi się hiszpańska
procesja. Ale co to jest za cena za mistrzowskiego burgera! Gdybym miała
policzyć noce nieprzespane przez krewetki z czosnkiem, to tez by się
nazbierało, a przecież warto było.

Ale mam cos lepszego.

Wyobraźmy sobie faceta, który akurat ma romantyczny zryw.
Zdarza się (nawet w najlepszych rodzinach).

Przygotowuje wieczorem kolację. Robi sałatkę z rukoli i
truskawek. Zapala świece. Otwiera wino. Puszcza „Here, my dear” Marvina Gaye.
Na co ona – kobieta jego życia – mówi: „Zaraz przyjdę, kochanie, tylko wrzucę
na siebie cos wygodnego”.

I wraca w TYM.

Ja lubię dziwne rzeczy. Buty EMU, filmy Tima Burtona. Ale TO
mnie przerosło. To już wole hamburgera, co człowieka trzyma cała noc w
napięciu, jak latynoski kochanek.


17 Replies to “O NIEPRZESPANEJ NOCY”

  1. mam taką piżamkę, ze stópkami antypoślizgowymi!, bez kapturka vel szlafmycki. 100 niepraktyczności 😀 ale reakcja dzieci na kosmitę w tym ubranku – bezcenne 😀

  2. Wampi, jeśli puścicie radio normalnie, z odbiornika to będziecie wiedzieć co się dzieje o kilka sekund wcześniej niz reszta oglądająca w tv, bo jakość w tv okupiona jest kilkusekundową stratą w stosunku do radia 😉

  3. Buahaaaaaaa :)))))

    Swoja droga to zawsze mnie zadziwialy pomysly spiochow dla doroslych ludzi.
    I co to za wygoda, jak przy pojsciu do kibla trzeba sie rozebrac do naga do polowy :))

  4. Wszystkie ważne mecze ogladamy z J. w internecie (monitor eizo, za to fonii brak -celowo). I było fajnie, bo transmisja z 20 sekundowym opóżnieniem, dzięki sąsiadom wiedzieliśmy wcześniej czy z tej akcji będzie gol czy możemy dalej “spać spokjojnie”. I to juz była lekko pojechana sytuacja. Dzięki Tobie, kochana Barb, na wniosek J., jutro oglądamy mecz razem z Tomkiem Zimochem i to moim zdaniem będzie najbardziej pojechana transmisja w okręgu warszawskim (biorąc pod uwagę to 20 sek opóźnienie :))).

  5. Hahahaha. Rozwaliłaś mi cały system, dziewczyno :p Ale dobrze, dobrze. Potrafię sobie zwizualizować resztą wieczoru. Ot, dowód na to, że nagość sama w sobie nigdy nie była sexy, jeśli nie pozstawiało się pola wyobraźni :]

    A kod antyspamowy adekwanty: juuue 😀

  6. Cudowne rozwiazanie dla kobiet, które o 1 w nocy nie mogą się zdecydować, czy iść na techno party, krótką przebieżkę, czy obejrzeć różowy filmik. Ale facet od rukoli raczej by skapitulował.

  7. może być jeszcze gorzej…chociaz kolor jest jakotaki;) bo np musztordowy czyli zwyczajnie sraczkowaty byłby jeszcze bardziej fuj..chyba, ze to taki “delikatny” sposób zamiast “kochanie, dzis nie, boli mnie głowa”;)

Skomentuj Pru Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*