Czytam „Kolekcjonera kości”.
Zachęcona obrazem kinowym, w którym Pędzel Łoszington ściga zbrodniarza wyłącznie dzięki potędze swojego intelektu, bo żeby nie miał za łatwo, to autor zostawił mu sprawny tylko jeden palec u ręki.
Ale chłopak daje radę.
Autor tego arcydzieła napisał jeszcze takie powieści jak:
– TAŃCZĄCY TRUMNIARZ
– PANIEŃSKI GRÓB
– BŁEKITNA PUSTKA
A podobno to MY Z HANKĄ mamy jakieś problemy, tak?… Z osobowością.
i jeszcze “puste krzesło”
ten pan napisał również:
“Konflikt interesów”
“Kamienną małpę”
“błękitną pustkę”
i ja bardzo lubię go czytać ku rozrywce. O ile to rzecz jasna jest rozrywka…
O jeju…juz dawno sie nie usmialam tak szczerze jak tym razem ;))) Masz super talent literacki! Chce tu zostac na zawsze. Dziękuję za uwagę.
A ja czytałam “Dar języków” tego autora, teraz właśnie czekam na “kolekcjionera” i umilam sobie ten czas czytaniem Kinga.
Pozdrawiam 🙂
tanczacy z trumnami ?
ja czytalam “błękitną pustkę”-o gościu co się włamywał do komputerów i wiedział o tobie wszystko,a potem to wykorzystywał by cie dopaść.tak więc watch out
Njabardzie mi się pooba trumniarz. Tanczacy ma sie rozumiec 🙂
Bo kazda kobieta ma wiele twarzy!
Oraz Vaginę. Z tego, co wiem – jedną.
A jak już przeczytasz te thrillery o psychopatycznych mordercach to wymienisz te godne polecenia? Bardzo lubię ten gatunek. Jeśli masz za dużo czasu to Alex Kava pisze całkiem nieźle (może niezbyt wysokich lotów to literatura, ale wciągająca i pełna psychopatycznych morderców 😉
ufff… już się bałem, że następnym razem w ramach podrywu mam wywalić na wierzch cyce 😉
nastepnym razem chopaki na podryw bierzemy grzechotki
A moze masz po prostu instynkt samozachowawczy? 🙂 Zaraz tam wredna.
Jakie ladne tytuly, jak one mnie dzis pasują …
Ja trochę nie na temat dzisiejszej notki, jednakże odnosnie tego co napisałaś o matkach karmiących.
W miniony piątek, mega zmęczona usiadłam w wagonie PKP, obłozyłam sie ksiązkami, i z mysla miłej, prawie 6 godz podrózy zagłębiłam sie w lekturze. Pomyslałam sobie, o ja naiwna, ze wypoczne. Nagle wparowała do przedziału matka z dzieckiem w wieku 10-12 m-cy. Dziecko charczało, waliło grzechotką wszedzie, pluło i piskało. Mamusia nic, przeciez ona ma relaks. Nic to. Skupiam sie mocno nad pierwszą strona teskstu, kiedy to mamusia zamknęła szczelnie okno i drzwi bo nie chce by sie mały przeziębił. Ciekawe jak on ma zamiar to zrobic skoro jest 30 stopni. Pot zaczął mi spływac po kręgosłupie, wizja zmiany miejscówki robiła się coraz bardziej realna gdy nagle owa kobieta, bez zadania jakiegos grzecznego pytania czy np. nie bedzie to przeszkadzac – wywaliła oba wielkie, ohydne cycki prosto przed moim nosem i zaczęła latac po przedziale, bo dzieciak ewidentnie nie chciał jesc. Zamarłam z przerażenia. Zapytałam, czy nie może robić tego bardziej dyskretnie, na co uzyskałam wywrzeszczaną odpowiedz, ze przeciez to główny atrybut kobiecosci, i ona sie nie wstydzi!!! I ze każda kobieta ma piersi, i nalezy byc dumnym kiedy sie karmi. . No zesz k.. pomyslałam, jak ta dama i wstałam , rozpięłam guziki spodni, sciągnełam je i juz miałam sciagac majtki kiedy uslyszałam: “Co Pani robi?”
Wiec odpowiedziałam, ze skoro ona rolę kobiety i kobiecosci sprowadza wyłącznie do wymion pełnych mleka, to ja uwazam ze Vagina jest , a jakze , takim samym atrybutem i ja sie jej nie wstydze wiec spędze 6 godzin rozebrana , z Vaginą na wierzchu, i nie bardzo rozumiem dlaczego jej miałoby to przeszkadzac. Wszak kazda kobieta to ma 😉
Wrzasnęła oburzona i w 5 sekund wyszła z przedziału. Tak, jestem wredna, ale wyłącznie jak mnie ktos sprowokuje 😉