Z SERII: WCHODZI FACET DO BARU…

Wchodzi do baru facet, kompletnie goluteńki, a na jego głowie siedzi kaczka.
Barman odwraca się, mierzy go wzrokiem od stóp do głów i mówi:
– Henry, nie wiem, o co chodzi, ale wyglądasz dziś jakos INACZEJ.
A kaczka na to:
– Karl, jak ci cos opowiem, to W ZYCIU mi nie uwierzysz.

Z jakiej to książki?
Hanka nie podpowiada.

0 Replies to “Z SERII: WCHODZI FACET DO BARU…”

  1. postmodernistyczny to jest dopiero ten:
    przyjeżdza chłop furmanką do wsi i krzyczy:
    – węgiel przywiozłem, węgiel przywiozłem!
    na to koń się odwraca i mów:
    – jasne kurwa, TY przywiozłeś!!

  2. Nie wiem, z jakiej ksiazki, ale znam podobny kawal, tyle że z żabą, która w podobnej sytuacji mowi do lekarza: Panie doktorze, niech pan zobaczy, co mi sie do dupy przykleilo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*