Okazalo się, ze na platforme wiertniczą tez już sa zapisy, a Majk to czeka w kolejce od 2002 i pierwsi wyjadą ci z dłuższym stażem, kurna.
Spiesze doniesc, iż w holenderskiej donicy pokazał zielonego zęba DZIESIĄTY tulipan. I dlaczego one miałyby nie zakwitnac? Dzien dla nich za krotki jeszcze? A co mam zrobic, żeby zakwitly? Droga Pierwsza, bardzo proszę o odpowiedz.
A snil mi się dzis sen N., a jemu mój. Jemu się snilo, ze Amerykanie zbombardowali lotnisko W OPOLU, bo zabralismy im samolot. A mi – ze poszlismy do galicyjskiego pubu w Krakowie, gdzie kelnerzy przebrani za Szwejków na dzien dobry stawiali przed klientem kieliszek jakiejs wódki oraz miseczke pasty z wędzonego boczku. NO HALO! Ewidentnie ten wedzony boczek to nie moja branża i nastapila tu jakas osmoza, albo zaczynam eksportowac sny – bo np. już Tszeciej przysnil się MÓJ HORROR O GOTOWANYCH MARCHEWKACH.
Kurna, kto ustawia spotkania sluzbowe w piatki trzynastego, to ja nie wiem. Znaczy WIEM, i mam na jego temat wyrobione zdanie, którego tu nie napisze, bo ten. Bloga by mi zamkli.
nie no te tulipany to baska ma chyba wieloletnie, ale trzeba je bylo posadzic jesienia w ogrodku. gorzej z tulipanem chudej.
Ale nic nie mowie.
Jezeli Baska bedzie codziennie im spiewac i robic omlety to MOZE ZAKWITNA.
Kasia Tszecia też chce mieć tulipana! Bardzo lubi tulipany!
Tylko czy one, te tulipany, są jednoroczne? Bo jak tak i zaczną mi więdnąć i usychać nagle z Bóg wie jakiego powodu, jakby kryzys miały, to ja dostanę histerii! Zawsze dostaję. I w panice staram się coś z nimi zrobić żeby były chociaż półtoraroczne.
To ja tak nie chce, ja dziękuję.
Droga Basiu,
Pisze w odpowiedzi (w sensie ze spiesze z odpisem) na Twoj list dotyczacy tulipanow.
Ale wpierw w zasadzie zeby odpowiedziec ci na twoje pytanie musiala bym wiedziec ja te omawiane tulipany byly przechowywane zima. w sensie ze w piwnicy albo cos tak?
Bo widzisz droga Baska.
Takie tulipany sadzi sie jesie-nia-a. a to z tego wzgledu ze one musza miec taki okres schlodzenia – w ziemi. No musi im przymrozic tylek zeby byly ok.
Takie maja zasady te tulipany.
Podpowiem, ze trzymanie ich w lodowce i udawanie ze jest zima i ze one sa w ziemi – nie pomaga, – nie daja se na to zlapac.
Ale wiesz. baska jeszcze nic straconego.
Bedziemy ci i IM sekundowac. Jakby cos sie dzialo – dzwon o kazdej porze.
ochryste dzisiaj PIATEK TRZYNASTEGO nie wiedzialam. matko zaraz sie cos wydarzy. czuje to.
powiedzcie mi lepiej jak się roznosi ta senna choroba i czy jest na nią jakaś szczepionka?
bo mnie jak już się w ogóle coś śni to na 100% się sprawdza, na przykład koszmar o wstawaniu o pół do piątej.
boje się więc, bo takich marchewek z filtrem to mógłbym nie przeżyć…
może uda Ci sie przemycic bez kolejki na platforme
no wiesz, jako tej córce kapitana na przyklad
najwazniejsze zeby sie tam dostac
a pozniej luz, mozesz sie drapac po jajkach itp
ps. a mi sie dzis snila haniuta i jej kierownik osobisty ( w sensie- ze majk)
ciekawe CZYJ to byl koszmar? 😉