TO MA BYC HANNIBAL?

No i mnie wkurzyli.
Scott (Ridley), do którego czulam dotychczas sympatie, zarobił na zycie “Hannibalem”. Ksiazke owszem, przeczytalam, podzielam poglad, ze na tle “Milczenia owiec” prezentowala się marnie, Harris lekko zmakabryzowal, ale, ALE! Ale – co by nie mowic – przynajmniej fabula była spojna, a glowni bohaterowie – konsekwentni.

I co dalej? Ano, do dziela bierze się AMERYKANSKI PRZEMYSL FILMOWY. Do polowy filmu bylam mile zaskoczona – znakomicie przeniesli klimat ksiazki, wiadomo – pomijanie detali i tak dalej, ale Florencja, piwnica Starling – po prostu – wspaniale. Dlugie ujecia, zmięta zyciowo twarz wloskiego policjanta. Az bylam ciekawa, jak tez mister Scott poradzi sobie z zakonczeniem.

No i się dowiedzialam. Moore w dekolcie do pepka (okreslenie “CZERSTWA, WIEJSKA DZIEWCZYNA” pasuje o wiele bardziej do Moore niż do Foster, ale ja już się przyzwyczailam do Foster, wiec Moore mi OKROPNIE przeszkadzala z ta swoja toporna twarza) fikła ze schodów, oburzyla się i programowo potepila Hopkinsa i POZOSTALA WIERNA jak czterej pancerni i ich Rudy czołg.

HALO?… i ONA ma być Starling, ta Starling z “Milczenia owiec”, niepokorna, blyskotliwa, konsekwentna Starling? Ta rumiana mamałyga w kitce?

Starling w ksiazce wrąbała móżdzek Krendlera, popijajac znakomitym winem, i odeszla w sina dal z charyzmatycznym seryjnym morderca – kanibalem. Wiodlo im się zreszta smakowi… eeee, znaczy chcialam powiedziec – ZNAKOMICIE. Panie Scott, jak pan nie ma jaj, żeby nakrecic jakas historie do konca, wiedzac, ze jest makabryczna – to niech pan sobie odpusci. Najgorzej to przerwac w polowie – jak mawia wiekszosc psychoterapeutow. A tak się niezle zapowiadalo. Ech.

A na dodatek, o 23.10 dzwoni do mnie rozbujana Mloda Zebra z komunikatem “WRACAM Z ANGIELSKIEGO – POZYCZ MI NA JUTRO SPODNICE BO IDE NA LATYNOSKA IMPREZE”. Z angielskiego?…

I znowu jestem niewyspana.

0 Replies to “TO MA BYC HANNIBAL?”

  1. Filmy, wicie Baśka, filmami – ale ja to se wolę poczytać i samemu se powyobrażać. Nawet i “Milczenie…”, mimo że z 10 razy widziane…
    Jednakowoż zawsze-ć wolałem słowo pisane niźli jego ekranizację – ale to chiba zbączenie zawodowe, nicht war?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*