Dzinsy mam na sobie, jako ze piątek, i taki sam sweterek jak Malgorzata Niezabitowska w ostatniej VIVIE 🙂 Jeszcze tylko spotkanko o jedenastej dzieli mnie od weekendowej atmosfery wielokierunkowego bujania się na krzesle i dlubania w obiecanym tlumaczeniu przy jednoczesnym zaczytywaniu się (w tle) crime stories, scenariuszami FRIENDS i ogladaniu Dilberta i Betty. Niech już będzie ta jedenasta!
Moja mama stwierdzila wczoraj, ze Melania ma IDENTYCZNE oczy, jak Julia Roberts – ten sam odcien brazu, takie same rzesy i spojrzenie.
Melania to jamnik szorstkowlosy. Taka miala metke, kiedy ja kupowalam w Lazienkach – wielkosci mojej dloni. Kiedy urosla, Mloda Zebra wziela ksiazke o rasie jamniczej i zaglebila się w opis jamnikow szortkowlosych. Opisywali jakies kundle, które z Melania nie mialy NIC wspolnego – Mloda Zebra zaczela się denerwowac, co za kit nam probuja wcisnac, albo sprzedali jej zla ksiazke! I tak czytajac, doszla do rozdzialu WADY W UMASZCZENIU.
– No i tam był opis Meli – powiedziala mi pozniej.
Na szczescie, w INNEJ ksiazce, znacznie lepszej i O WIELE BARDZIEJ WIARYGODNEJ znalazlysmy zdjecie Melanii pod opisem SZALENIE arystokratycznej rasy “TERIER DANDI DINMOND”. Uffff 🙂
Z takimi oczami! Wady! Znawcy rasy od siedmiu bolesci. Tak, jakby dluzsze kudelki mialy jakies znaczenie!