(Jedna z moich ulubionych zagadek: Dlaczego niedzwiedzie polarne nie jedzą pingwinow?).
Kurtka nadziewana kaczkami to za malo na taka temperature. Eks – w ramach POKUTY (już TY WIESZ, ZA CO!) sprobuj policzyc, ile stopni mrozu byloby w grudniu, gdybysmy przyjeli taki gradient jaki był z wrzesnia na pazdziernik, co? BO SZACUNKOWO WYCHODZMI MI MINUS CZTERYSTA SZEŚĆDZIESIĄT.
Dzis rano na dworcu zahaczylam okiem o ulotke na słupie: “W każdy czwartek – spotkania z CHARYZMATYCZNYMI BRAZYLIJSKIMI MILIONERAMI”. O HO HO HO! – pomyslalam – IDE, wezme telefon dla dziewczyn… tak NA WSZELKI WYPADEK! Kiedy podeszlam blizej, BRAZYLIJSCY MILIONERZY okazali się MISJONARZAMI, niestety. Stanowczo powinnam isc do okulisty.
Remontuja winde u mnie w robocie. To bardzo dobrze, ze remontuja – poprzednia chyba jezdzil jeszcze Kmicic, i to w czasach, kiedy się nazywal Babinicz. Niedobrze natomiast, ze ta winda wisi o kilka metrow od sciany mojego pokoju. W zwiazku z czym przez caly dzien, kiedy ide do sekretariatu, to potykam się o metalowe szyny, lezace w poprzek korytarza, albo o inne dynksy, którym wole się nawet NIE PRZYGLĄDAĆ. Poza tym, panowie uzywaja szybu windy do transportu GRUZU z gory na dół. Przez caly dzien mam zatem odsluch sciezki dzwiekowej z ARMAGEDDONU albo WULKANU.
I bądź tu, czlowieku, WYDAJNY, skoro już od 11.30 mam łeb jak wiadro.
Nawet Sir Fleming się ZAŁAMAŁ i siedzi zgięty, z dziobem utkwionym we wlasnym kolanie.
To może posprzątam na biurku.
Czy pingwiny piją pomarańczówkę?
MY POLACY NIE ZEJDZIEMY PONIŻEJ ZERA ABSOLUTNEGO?… HA!
U nas sie ZADNE teorie nie sprawdzaja – np. ta o promilach we krwi, PODOBNO smiertelnych 😉
Tym bardziej skuteczny, ze mieszkaja na przeciwnych biegunach 🙂
pingwiny z misiami maja pakt o nieagresji
ja tam się jednak upieram, że za mało. mam dowody: wczoraj był mróz (jakieś 0), dzisiaj był DUŻY MRÓZ (-2) 😉
Taki zespół, Basia, Goombay Dance Band – kojarzysz?
Ludziki, któe śpiewały kiedyś “Sun of Jamaica”.
Ja myślę, że powinnaś posłuchać jednej z ich piosenek – idealna dla Ciebie.
Tytuł: “Fly Flamingo”
Refren brzmi: “Fly away my flamingo, bring my letter home!”
FLAMINGO, Basia!
:))
za dużo, change, za dużo. mamy tu do czynienia z liczbami ujemnymi. znaczy, za wysoka temperatura mi podobno wyszła.
ale Basia, wiesz… poniżej -273 z kawałkiem nie zejdziemy, możesz być spokojna.
znaczy te -50 to za mało???
No tak, liniowo. Ale to jest wariant OPTYMISTYCZNY.
A teraz policz WYKŁADNICZO!…
nie będzie tak źle! wyszło mi tylko jakieś minus 45-50 stopni. SPOKO.