O WIELU RZECZACH BEZ ZNACZENIA

 

…and the winner (wątków forumowych) is:

 “Czy księgowa może jeździć konno”

Prawda, że piękne? I takie… zmuszające do myślenia (jak się ma czas, bo wiadomo, że jak się ma czas, to się siedzi i myśli, a jak nie ma – to tylko siedzi).

Odkryłam, od czego miałam dziurę w paznokciu! Gdyż zrobiłam sobie drugą (nawet większą) własnoręcznie. Cążkami przy macierzy paznokcia. Zawsze myślałam, że jak się ma zdrowe włosy, to i paznokcie, a u mnie – włosy rosną jak opętane, a paznokcie mam miękkie jak masło. I teraz jeden dość spektakularnie dziurawy (może sobie tam np. wkleję cyrkonię – choć musiałaby to być bardzo duża cyrkonia ze szlifem bagietkowym).

W międzyczasie udłubałam serwetkę, bo kto bogatemu zabroni:

 

Oraz – nie nadaję się do kupowania zabawek; zawiesiłam się w sklepie internetowym i o mało nie wykupiłam (dla siebie) wszystkich zabawek sensorycznych. Chociaż drewniane puzzle “Kameleon” i “Mandala” też do mnie mrugały oczkiem.

Z tym Star Trekiem nie jest dobrze – lecę na Spocka.

15 Replies to “O WIELU RZECZACH BEZ ZNACZENIA”

  1. Dziura w paznokciu…od cążków? Dziwna sprawa 😉 i trudna do wyobrazenia, ze można sobie ją zrobić cążkami 😉 Serwetka? hm… gratuluję zdolności 🙂 Malowanie też jest fajne, albo szkicowanie, rysowanie węglem … polecam 😉

  2. Odniosę się do Pani zakupów. Otóż miewam bardzo podobne problemy. Myślę, że wynika to głównie z tego, że kupując coś online nie widzimy wydawanej gotówki;)

  3. podejrzewam, że z tymi cążkami to lekka ściemka…. ta dziura w paznokciu to miejsce pod jakiś rocznicowy brylancik…. moim zdaniem bagietowy szlif to słaby jest….. jakbyś się troszkę postarała i podrasowała ową dziurkę to może brylancik w szmaragdowym szlifie basowałby nieco lepiej. Brylanciki w szmaragdowym szlifie wyglądają bardzo ładnie:) nie wiem tylko co na to N.

      • Albo:
        “Dramad Pani Anny z Żyrardowa. Jak zwykłe cążki zamieniły jej życie w piekło!”
        Zaczynam:
        ” Jeszcze jesienią tego roku, nic nie podejrzewająca Pani Anna wiodła szczęśliwe życie w swojej podmiejskiej posiadłości. Z psem Szczypawką, mężem N. [imię znane wyłącznie redakcji] i piątką malutkich pająków. Nie przypuszczała, że w tak krótkim czasie jej życie zmieni się diametralnie. Kiedy otrzymała prezent w postaci cążków do paznokci od…..”

        • albo “Nie mogę spać bo trzymam paznokieć”,
          “Zwykła nieostrożność czy przejaw szatańskiej interwencji?”, “Dziurą w paznokciu szantażuje niewinnego męża”, “Kobieta cierpi z powodu poważnego urazu. NFZ znowu nie chce pomóc!”

        • c.d. Wampi:
          “(…)Kiedy otrzymała prezent w postaci cążków do paznokci od tajemniczej osoby podpisującej się “Sz.” nawet przez myśl jej nie przyszło, że to prześladujący ją od lat Szpilman (Szpilmanowa?). Na efekty nie trzeba było długo czekać. Jeszcze tego samego wieczora doszło do tragedii. Czy Pani Annie uda się dojść do siebie po tym co ją spotkało? Fani na całym świecie czekają w napięciu…”

          • :))

            Czy jej się uda?? Otóż to! Co będzie z Anną?

            PS> Barb, pls, czy naprawdę za każdym razem, przy każdym wpisie trzeba wpisywać adres mailowy? Czy może można jakoś to na stałe wklepać? I to, że nie jestem saperem też… ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*