W tym sezonie mój mąż nosi po kieszeniach śrubki. Przed każdym praniem wydobywam z kieszeni garstkę. W ogródkowych portkach to jeszcze rozumiem, ale w spodniach do biura?… Kiedyś był okres, że wypadały mu z gaci kulki do łożysk. Szczerze mówiąc, wolałam kulki, bo nie zatkają pralki, jak zapomnę przetrzepać kieszenie – mój Boże, tyle lat razem, a ja nadal nie mam odruchu przeszukiwania mu kieszeni! CO JEST ZE MNĄ NIE TAK?
I zapomniałam hasła do banku, ale dostałam zawału i mi się przypomniało, bo adrenalina wspomaga pamięć długotrwałą. W obie strony, więc jeśli chcemy żeby ktoś coś na pewno zapamiętał, to najlepiej dać mu w pysk (lub jej).
No, przyznam, że “Pan Mercedes” niezły. Lepszy, niż “Doktor Sen”. Może nie pięć gwiazdek, ale solidne cztery i wywaliłabym to przelukrowane zakończonko albo jakoś przerobiła ciut. A już się bałam, że go nie dokończę, bo [UWAGA MAŁY SPOILEREK] obiecałam sobie, że jak zabije psa to nie czytam dalej.
I nie, na razie nie będzie chłodniej, z tego co widzę – cały czas upał. Good. Gooooood.
Zgadzam się. Moja mama zawsze twierdziła, że jak się ktoś zawiesi przy tablicy (była nauczycielką), to wystarczy na niego wrzasnąć i od razu mu się wszystko przypomina.
też zawszę nosze przy sobie śrubki, zawsze mogą się do czegoś przydać 😉
Pamiętaj “kobieto” że prawdziwy facet zawsze ma w kieszeni jakąś śrubkę !!!!
Czyli nie zabił psa? I mogę czytać??
skąd te śrubki to mnie również zastanawia.
dzięki za spojler. miałam nadzieje sama doczytać 😉
Moja pamięć długotrwała wymaga stanowczej poprawy- ostatnio zapomniałam o urodzinach teściowej. Foch, jaki otrzymałam w zamian dość dobrze podniósł mi adrenalinę, więc jest opcja, że zapamiętam. Ewentualnie może mi ktoś dać w pysk.
Swoją drogą, patrz jaki instynkt mają kobiety. Niby takie hetery jesteśmy, awantury tym naszym najdroższym robimy, a to wszystko tak naprawdę dla ich dobra- żeby pamięć poprawić. Nikt nas nigdy o tym uczyć nie musiał…
nie wiem skąd te śrubki w kieszeniach ja zawsze jak coś rozkręcam to jak skręcam z powrotem to żadna śrubka mi nie zostaje
Też już prawie odkładałam książkę jak doszłam do akcji z psem ale sprytnie podejrzałam koniec i stwierdziłam, że mogę czytać dalej 🙂
bo ty nie wiesz – bo z tymi srubkami to jest taki miedzynarodowy spisek – globalny bo np kiedy Archi demontowal komputer zeby cokolwiek zmienic podlaczyc to zawsze zostawaly srubki, ile razy ten komputer demontowal, a robil to czesto to zawsze jeszcze zostawaly srubki – czyli komputery generuja srubki i dzialaja bez srubek – potem te srubki byly wszedzie : w kieszeniach, w pojemniczkach, na biurku podlodze To samo kiedy montowal polki, reperowal rowery, obojetnie co to zawsze no zawsze zostawaly srubki