DOBRA – ZMIENIAM NOTKE BO FAKTYCZNIE!…

No ale co ja mam napisać, jak główna zmiana w moim życiu dotyczy worków na śmieci. Chwilowo.

Miałam niebieskie z tasiemką.
A teraz mam zielone. Z tasiemką.

Na razie jest to świeża zmiana i jeszcze atrakcyjna, ale pewnie za jakieś 3 – 4 worki mi spowszednieje i co wtedy?…

(Wtedy odkryję narkotyki!!!)

Aaa nie, w sumie mam za soba BARDZO atrakcyjna podróż ze Swinoujscia do naszej Psiej Dupy, ale żeby ja opisać, musze jeszcze ochłonąc. Bo kolana mi się trzęsą od wczoraj.

Nasz mały futrzasty pzyjaciel Julke wywalił 4 nowe kopce.
N. wysłał mu ultimatum.

Boję się, że ten przypadek będzie wymagał naprawdę utalentowanego negocjatora.

7 Replies to “DOBRA – ZMIENIAM NOTKE BO FAKTYCZNIE!…”

  1. Jestem niewiarygodna, ale nie w zestawie ze słowem “piękna”. :-)Ale dziękuję za wsparcie.
    Właściwie to do sprzątania najbardziej mnie popchnęła właśnie Barbarella, jakiś już czas temu hen, gdy wspomniała, ze luidzie sprzątnęli by po psie we własnym domu, to dlaczego nie robią tego na dworze. To mnie najbardziej przekonało, bo nie byłam wyrywna. Moje kolejne psy nie brudzą chodników, są małe, folia dłużej się rozkłada, niż gie, ludzie brudzą Wisłę i inne rzeki, co tam filtry, ludzie to straszne brudasy. No nie miałam ochoty być przed orkiestrą, ale jakoś ten argument mnie przekonał, ale bardziej te chodniki na Saskiej Kepie, bo one wołają o pomstę do nieba. Naprawdę trudno czasem nie wejść. I jakie to obrzydliwe. Warto jednak o to zadbać, o to, żeby było czysto. Z gazetą fajnie, ale to nie dla mnie. :-))A ubrania dla psów z kieszeniami są, tylko mój pies nie lubi nosić ubrań i torebek. ;-))

  2. SLUSZNIE PRAWI – DAC JEJ WODKI ! Wlasnie robie deburdelizacje i natknelam sie na gazete z artykulem o panu ktory sie nie wpedza w koszta i jak pies przyjmuje wiadoma pozycje podklada mu gazete (dodatkowa atrakcja tego rozwiazania polega na tym ze mozna rozladowac frustracje kladac ja zdjeciem dowolnego polityka do gory 😛 co zostalo taktownie przemilczane oczywista). Co mowi ow CZLOWIEK? PRZECHODNIE NAJCZESCIEJ BIJA MI BRAWO MOWIAC ZE NARESZCIE POWIALO EUROPA-CO INNEGO WLASCICIELE PSOW KTORZY SZYBKO ODWRACAJA WZROK. A ja ze swej strony dorzuce ze nie ma co sie wstydzic -gapia sie? To dlatego ze jestes niewiarygodnie piekna i robisz z niedoscignionym wdziekiem nawet tak przyziemna czynnosc. Tak?

  3. Jest na to tylko jedna rada: wprowadzic MODĘ na zbieranie kup.
    Zrobić kampanię, dac celebrytów na billboardach, poprosic Macieja Zienia albo Gosie Baczyńską, niech zaprojektują specjalna linię odzieży na spacery z psami, z kieszeniami na zbieraczki kup.
    Za kilka tygodni wszyscy oszaleją na tym punkcie, a piszczące nastolatki będą sie biły o psie kupy. Swoje i cudze.
    Zobaczycie.

  4. Mam i taką zbieraczkę o której mówisz, ale z nią w ręku czuję sie, jakbym polowała na k… 😉 Nie mieści się w moich przepastnych kieszeniach. Nie jest w wersji mini, choć kupiłam najmniejszą. Kupiłam jeszcze torebki papierowe i z nimi najwygodniej, ale i najdrożej. I kolorowe foliowe. Wszystko dla własnej psyche. 🙂

  5. Są takie sprytne zbieraczki z wymienna torebką, ale wyglądaja jak spora szczotka KASIA. To juz nie wiem, co gorsze – kucanie w eleganckim płaszczu, czy targanie pod pachą KASI w wyz. wym. eleganckim płaszczu.

    W Anglii widziałam dyskretną instalację – taka torebka na szeleczkach pod ogonkiem psa.
    Ale to chyba uwłaczające dla psów.

  6. Nowe worki na smieci! Ty to masz fajowo…u mnie kompletnie bez zmian te same worki od 5 lat.Bez tasiemki, nie ma się na czym nawet powiesić:(

  7. Pozdrowienia dla Julke. Ja wychodząc z grypy, czyli jeszcze bez sił (dzięki temu przez jakis tydzień nie krzyczałam na dzieci, bo nie miałam tyle energii), potrzebujac jakiejś zmiany, a niestety worki już miałam i takie i nawet żółte pachnące chemiczną cytryną (myślałam wtedy, że się uduszę)zmieniłam psu imię, bo Rebeka strasznie ciężkie i obciążające. Zmieniłam jej na Chmurka, bo jest bardzo chumorzasta. Reaguje. “Bo ona, mamo reaguje na każde imię”. Nie wiem czy powinnam wspominać o francuskim piesku na tym blogu 😉
    P.S. Piękny kod- glazm. Tak się czuję – glazm.
    P.S. jest taka brzydka pogoda, że nie sprzątam po psie tych mini ten tam, szczególnie, że ona ma swoje miejsce, nikt tam nie chodzi. Nie wyobrażam sobie szukania kup z latarką. 😉 Ale jak będę znów sprzątała, to błagam niech się na mnie tak ludzie nie patrzą. Nie mam obsesji. Po prostu sie gapią, jak kobieta w eleganckim płaszczu, w futrzanym kołnierzu, elegancka, pachnąca (rzadko tak wyglądam, czasem tylko na spacerze z psem)pochyla się by sprzątnąć kupę. Niby mi to nie przeszkadzało, ale do czasu, widocznie JESZCZE jestem za mało asertywna.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*