O ASCENDENCIE

 

Proszę, tu można podziwiać bohatera na podium, w wersji na czarno, z dyndającym złotem, jeszcze ciepłym.

 

(Nie, nie mówię do niego ZŁOTKO, no błagam. Czy on wygląda na ZŁOTKO?… Chyba by mnie zdzielił kołczanem).

 

Ja natomiast nie mogę się trochę pozbierać od rana, bo okazało się, ze mam ascendent w lwie. W LWIE! JA! Halo? Ja jestem zawsze potargana, a zazwyczaj coś mi się wlecze albo zwisa (nitka, pasek) i nawet nie umiem sobie oka pomalować. To chyba niemożliwe jest, żeby ludzie widzieli we mnie LWA, takiego co to tańczy na barach w nocnych klubach z włoskimi projektantami mody. Albo MADONNĘ. Madonna jest lwem.

 

Nie, żebym się opierała, byłoby bardzo miło mieć wizerunek jakiejś rozrywkowej lafiryndy. Nawet miewam w słowach kluczowych przyjemne niespodzianki „Adoracja służba u stóp anonse”.

 

Ale żeby od razu ascendent?…

(No chyba, że to jest to, co zawsze powtarzam: urodziłam się wysoką brunetką, zdzirowatą, z długimi paznokciami, z ascendentem w lwie, WTEM! Podmienili mnie w szpitalu)
 

Co to się na świecie dzieje, moi państwo, a i w kosmosie, to naprawdę. Nic z tego nie rozumiem.

 

16 Replies to “O ASCENDENCIE”

  1. Zapomnialam dodac gratulacje dla N.!

    Zgadzam sie z futrzakiem. Tez nie dam rady naciagnac luku, za to strzelajac z broni palnej na jakims festynie (wieki temu) zajelam drugie miejsce 🙂

  2. Księżyc mam w baranie. To źle? Czy dobrze?

    Oj bez histerii mi tu, lafirynda w pozytywnym tego słowa znaczeniu, lwy są towarzyskie, imprezowe, ślicznie ubrane, a ja zazwyczaj najchętniej siedze w kącie i jem piasek. Stąd moje zdziwienie.

  3. wow 🙂
    Gratulacje dla mauzonka :)))
    Strzelanie z luku jest, smiem twierdzic, o niebo trudniejsze niz strzelanie z broni palnej do celu.
    W tym ostatnim przypadku jakos mi to wychodzi, a luku to ja nawet naciagnac nie dam rady 🙂

  4. Czytam od dawna,ale nie komentuję 😉 LEW-tańcząca w nocnych klubach,lafirynda itd?? Jestem z sierpnia, więc LEW,ale przyznam się szczerze,że ani nie tańczę,ani lafiryndą nie jestem-może powinnam żałować 😉 Gratulacje dla męża.

  5. Tak właśnie myślałam,że gdybyś wypaliła do Niego Złotko,to dostałabyś gustowny kaftan z dłuuuugimi rękawami.Ale czy On widział ten wielgachny napis,że weteranów?!?Matko,dobrze że my się w nic takiego nie bawimy…weteranów?!?!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*