"Ona, koleżankom w pracy:
– Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam mojemu mężowi, ze wrócę o północy. ‘Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty później’- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza była cudowna! Drinki, balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinkow, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie… Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem. Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słysze tą cholerną kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam, ze moj mąz się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy… Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaż pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy – po prostu uniknęłam awantury z mężem…! Szybciutko położyłam się do lóżka, myśląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha!!!
On, po powrocie z pracy, podczas kolacji, zapytał:
– O której wróciłaś z imprezy?
– O samiutkiej północy, tak jak Ci obiecałam!
On nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. – "Oh, jak dobrze, jestem uratowana…." – pomyślała i prawie otarła pot z czoła.
On po chwili spojrzał na nią poważnie, mówiąc:
– Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką.
Ona zbladła ze strachu, ale pyta pokornym głosem:
– Taaaak? A dlaczego, kochanie?
A on na to:
– Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem – nie wiem jak to zrobiła – krzyknęła ‘O ku..!’ znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nadepnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie, zakukała ostatni raz, puściła głośnego bąka i zaczęła chrapać……."
(Wszelkie podobieństwo do rzeczywistych osób i zdarzeń jest całkowicie przypadkowe i niezamierzone. A ponadto, nie mamy zegara z kukułką przecież!)
wspaniala przygoda
Noooo – z tymi butami to PRZESADZIŁ!…
Tez bym się zdenerwowała! 😉
The wife came home early and found her husband in their bedroom making love to a very attractive young woman.
And she was somewhat upset. ‘You are a disrespectful pig!’ she cried. ‘How dare you do this to me — a faithful wife, the mother of your children! I’m leaving you. I want a divorce right away!’
And the husband replied, ‘Hang on just a minute love so at least I can tell you what happened.’ ‘Fine, go ahead,’ she sobbed,’ but they’ll be the last words you’ll say to me!’
And the husband began — ‘Well, I was getting into the car to drive home, and this young lady here asked me for a lift. She looked so down and out and defenseless that I took pity on her and let her into the car.
I noticed that she was very thin, not well dressed and very dirty. She told me that she hadn’t eaten for three days.
So, in my compassion, I brought her home and warmed up the enchiladas I made for you last night, the ones you wouldn’t eat because you’re afraid you’ll put on weight. The poor thing devoured them in moments.
Since she needed a good clean-up, I suggested a shower, and while she was doing that, I noticed her clothes were dirty and full of holes, so I threw them away.
Then, as she needed clothes, I gave her the designer jeans that you have had for a few years, but don’t wear because you say they are too tight.
I also gave her the underwear that was your anniversary present, which you don’t wear because I don’t have good taste.
I found the sexy blouse my sister gave you for Christmas that you don’t wear just to annoy her, and I also donated those boots you bought at the expensive boutique and don’t wear because someone at work has a pair the same.’
The husband took a quick breath and continued – ‘She was so grateful for my understanding and help that as I walked her to the door, she turned to me with tears in her eyes and said, ‘Please … Do you have anything else that your wife doesn’t use?’
Facet po pijaku przyprowadza kumpla do domu. Pokazuje mu wielką metalową miednicę na ścianie. Co to? pyta kumpel? To mój zegar z kukułką. Bierze pałę i łup w tę miednicę! A zza ściany słychać: “ku.. ku.. ku.rwa, druga w nocy!!!
Stare ale fajne, nie ?
popłakałam się ze śmiechu!!
może i z brodą, ale JA NIE SŁYSZAŁAM 😀 rechoczę teraz. i to w pracy rechoczę 😀 oj jak mi humor poprawiłaś :))))
conieco apropo:
Budzi się facet rano po imprezie, patrzy, a koło niego borsuk siedzi. Zdziwiony przeciera oczy, ale borsuk nadal siedzi i jeszcze pyskuje:
– Kuźwa, tyle was, pijaków, jest, że białe myszki nie wyrabiają.
Nie ma to jak wyobraznia po pijaku! Posmialam sie z ciebie i to niezle. Mam nadzieje, ze wybaczasz. No nie moglam sie powstrzymac.
Raju świetne:)
jo jo. nie mają zegara z kukułką bo zamienili na zegar z pawiem:)
oj daaaaawno się ta historia nie goliła 😉