Uszy do gory.
Ja najchetniej bym teraz siedzial w kinie i ogladal filmy. A ze sporo sie ukazuje to tak tez robie 🙂
A to jakies Egzorcyzmy Emily Rose, Transporter 2, Marsz pingwinow, Bracia Grimm, Serenity, Gnijaca Panna Mloda, wkrotce Kroniki Narni i King Kong.
Nie ma zle
Och, też mam huśtawkę. Nastrojów. To znaczy huśta mną. Staram się, ciągle się czymś pocieszam – myślą, uczynkiem itede 🙂 Najlepiej robi mi spacer, tzw. powiew zdrowego powietrza, i seks i czytanie artykułu o moherowych beretach i marzenia, i myśl, ze w domu wszyscy zdrowi, śmiech dzieci itd.. ;-)A w środku lęk niczym łasica z powieści Kinga “Łowca snów”, ciągle mnie coś przybija.
Och, też mam huśtawkę. Nastrojów. To znaczy huśta mną. Staram się, ciągle się czymś pocieszam – myślą, uczynkiem itede 🙂 Najlepiej robi mi spacer, tzw. powiew zdrowego powietrza, i seks i czytanie artykułu o moherowych beretach i marzenia, i myśl, ze w domu wszyscy zdrowi, śmiech dzieci itd.. ;-)A w środku lęk niczym łasica z powieści Kinga “Łowca snów”, ciągle mnie coś przybija.
z Twoich słów przebija jeszcze:
so HUUUGEEEE!
przyjmijcie mnie do klubu 😉 też mam spleen :/
a masz pożyczyć kleenexa? bo ja ryczę od 2 godzin.
a jak mozna nie miec? ja bym byla rowniez za tym zebys sobie powcinala slodycze. zawsze cos.
wsuwam ogromniaste ilości łakoci: eklery, ciasteczka żubrowkowe, w-zetki, batony czekoladowe, wiśnie w zalewie alkoholowej…jest odrazu przyjemniej…
Uszy do gory.
Ja najchetniej bym teraz siedzial w kinie i ogladal filmy. A ze sporo sie ukazuje to tak tez robie 🙂
A to jakies Egzorcyzmy Emily Rose, Transporter 2, Marsz pingwinow, Bracia Grimm, Serenity, Gnijaca Panna Mloda, wkrotce Kroniki Narni i King Kong.
Nie ma zle
Ty też masz? 🙁
Kur… a ktoś NIE MA?
ja tez…..juz od kilku dni…wspolczuje 🙁
?
Och, też mam huśtawkę. Nastrojów. To znaczy huśta mną. Staram się, ciągle się czymś pocieszam – myślą, uczynkiem itede 🙂 Najlepiej robi mi spacer, tzw. powiew zdrowego powietrza, i seks i czytanie artykułu o moherowych beretach i marzenia, i myśl, ze w domu wszyscy zdrowi, śmiech dzieci itd.. ;-)A w środku lęk niczym łasica z powieści Kinga “Łowca snów”, ciągle mnie coś przybija.
Och, też mam huśtawkę. Nastrojów. To znaczy huśta mną. Staram się, ciągle się czymś pocieszam – myślą, uczynkiem itede 🙂 Najlepiej robi mi spacer, tzw. powiew zdrowego powietrza, i seks i czytanie artykułu o moherowych beretach i marzenia, i myśl, ze w domu wszyscy zdrowi, śmiech dzieci itd.. ;-)A w środku lęk niczym łasica z powieści Kinga “Łowca snów”, ciągle mnie coś przybija.
nie martw się niedługo będzie wiosna