BĘDZIE WIOSNA! Mrowki przyszly!
Dzis rano N. nakryl ich w przedpokoju PIĘĆ.
Były bardzo blade, chude, wymęczone i słaniały się na nogach, ale najważniejsze, ze się OBUDZILY.
A moje mrowki NIE MYLĄ SIĘ NIGDY.
Wierze w te 40 stopni za 3 dni.
(Poza tym, słyszałam, ze bociany już lecą, JUŻ SĄ W TURCJI – nich ktos do nich zadzwoni, żeby tam jeszcze tydzień posiedziały!…)
Mogłam tym mrowkom zostawic troche cukru na spodeczku, w ramach powitania, kurcze.
Uwielbiam jechac do pracy z moim ojcem. Zawsze mnie zaskakuje informacjami w stylu „CZY WIESZ, że skład chemiczny MLEKA i MOCZU sa bardzo zbliżone?…”.
A TERAZ WSZYSCY SKLADAMY ZYCZENIA HANIUCIE!!!!!!!!!!
Raz, raz!
Mrowki mrowkami, moj szef powiedzial, ze juz w przyszlym tygodniu urodza sie male, puchate owieczki!
ja dzis zatłukłam mola
wiosny nie bedzie mówie Wam…
okrutna jestem wiem…
kochane te mrowki, zawsze na nie po cichu licze:)
a to mrowki mrowki (czarne) czy faraonki (czerwone)?
ja mam wrażenie że wszystkie stworzenia(łącznie z większością ludzi) zamarzły i nastał spokój…:P
mocz i mleko? musze sprawdzić;)))
dołączam się do życzeń:D
składamy, skladamy
ale żadne raz, raz!
tylko TRZY, TRZY!
Błagam, daj mi choć jedną mrówkę, bo tracę nadzieję! Nie widziałam nic żywego, prócz gołębi i ludzi od tak dawna, że zaczynam wątpić w przyrodę jako taką!
a co z tom sukniom?
HANIUCIE!…
Wszystkiego 🙂
bociany hm.. niech juz przyleca! teskno mi do wiosny slonca i 40 stopni!
http://WWW.butterfly0.blog.onet.pl