na sto procent każdy kto napisał dzisiaj notkę napisał o tym śniegu. ba! każdy (w warszawie i okolicach, nie wiem jak jest gdzie indziej) jak rano wstał i spojrzał za okno powiedział przynajmniej dwa słowa na temat śniegu (“O, śnieg”). To bardzo łączy ludzi. Mam głębokie poczucie wspólnoty. Basia, czy mogła byś sprawdzić w tej książce na co ja jestem chora? Dziękuję.
Takich słówek nie ładnie mówić .. głupi ten twój blog .. do bani ..
N A R E S Z C I E.
a u nas dopiero wieczorkiem.. i to ledwo ledwo biały kolorek na trawnikach :]
fakt, ja tez o sniegu pisałam. Taka zaraza 😉
W okolicach to roznie bylo. W krakowie sniego byl bonusem do obiadu .
to znaczy, że niedługo przyjedzie Śnięty Mikołaj!!!
u nas w Dublinie tez padal snieg wczoraj…
Brawo, Kasia, swietny wobor. Do goraczki krwotocznej dolaczamy BONUS. Mozesz jeszcze raz zakrecic kolem :)))))
nie sądziłam, że kiedyś to powiem, ale wybieram gorączkę krwotoczną.
Wez, cala droge mi w pysk zacinal. Menda jedna.
A prosze Cie bardzo!
Do wyboru sa tam jeszcze:
– trąd
– dur brzuszny
– ospa
– dzuma dymieniczna
– syfilis
– gorączka krwotoczna
i jeszcze kilka hitów.
na sto procent każdy kto napisał dzisiaj notkę napisał o tym śniegu. ba! każdy (w warszawie i okolicach, nie wiem jak jest gdzie indziej) jak rano wstał i spojrzał za okno powiedział przynajmniej dwa słowa na temat śniegu (“O, śnieg”). To bardzo łączy ludzi. Mam głębokie poczucie wspólnoty. Basia, czy mogła byś sprawdzić w tej książce na co ja jestem chora? Dziękuję.
Oj tam, u mnie pada ZA OKNEM i całkiem to fajnie wygląda.
lepsze to niż oszybydeszczdzwonideszczdzwonijesienny 🙂