A tu specjalnie dla obłego, z tamtąd właśnie:
“Jakaś panna zdawała w Warszawie egzamin ustny na wyższą uczelnię. Egzamin był tak ustawiony, ze miała go zdać.Egzaminator zadał jej pierwsze pytanie:
-Proszę opisać sytuację budżetu narodowego po dymisji ministra finansów, pana Kołodki.
-Niestety, nic nie wiem na ten temat – odpowiada dziewczyna
-A co pani wie o aferze Rywina?
-Niestety nic……Nie wiem nawet kto to jest Rywin.
-No a wie pani, kto pełni obecnie funkcję premiera rzadu polskiego?
-Niestety nie.
-A czy słyszała pani o Leszku Millerze?
-Nie, nigdy nie słyszałam.
-Boże, skąd pani się tu wzięła?
-Z Bieszczad…….
Nastala cisza. Egzaminujący profesor podszedł do okna i pomyślał: hmm, a moze by tak to wszystko pie..lnąć i wynieść się w Bieszczady…”
eve (13:26)
Idzie mis i zajaczek na impreze.
Zajaczek mówi do misia: Sluchaj, ile razy jestesmy na imprezie i ty sie najebiesz to potem mnie bijesz. Obiecaj, ze dzisiaj nie bedziesz.
Mis: Ok, nie ma sprawy.
Rano zajac sie budzi caly posiniaczony, we krwi i bez 2 zebów. Wkur…. biegnie do misia i mówi:
– Ku…! Obiecales, ze nie bedziesz mnie bic!
A mis na to: Sluchaj zajac, poszlismy na impreze, ty sie najebales i zaczales szalec. Najpierw zaczales mi bluzgac, ze jestem grubym gejem i debilem.
Juz mialem ci zajebac ale mysle ok obiecalem… Potem zaczales jechac moja dziewczyne, ze to k…
i pruje sie z kazdym w calym lesie.
Ledwo co wytrzymalem, ale ok mysle – jestes najebany i wogole…
Potem dojebales sie do mojej matki…
Ledwo co mnie ludzie utrzymali ale nic ci nie zrobilem…
Ale jak wrócilismy do domu a ty nasrales mi do lózka, wlozyles w to gówno 3 kredki i powiedziales:
JEZYK SPI DZISIAJ Z NAMI …
to nie wytrzymalem..
Jesień, jesień, jesień,
złote liście spadają z drzew,
jesień, jesień, jesień,
dzieci liście zbierają na WF.
Jesień, jesień, jesień,
złote liście spadają w dół,
jesień, jesień, jesień,
Maciek znalazł tylko liścia pół,
Jesień, jesień, jesień,
za to Zosia aż cztery w całości,
jesień, jesień, jesień,
znowu piątka w dzienniczku zagości.
wrociłam z wakacji.
zaznaczam swoja obecnośc i chec komentowania ponownie;)
uściski:)
Ni wim jaka to piosenka…ni stety…przykro mi ;-(
jeszcze jest lato stop kalendarzowe stop osy latają over and out
Osa zimą?
a mnie osa ugryzla
mam cos mowic o stresie?
chodz pojdziemy do gejbaru, maja tam taka fajna srebrna klatke nad publika 🙂
Boze, jaka jestem ZESTRESOWANA…
Niech mnie ktos zabierze dzis na wodke, do kasyna, na zakupy albo na dziwki!…
A tu specjalnie dla obłego, z tamtąd właśnie:
“Jakaś panna zdawała w Warszawie egzamin ustny na wyższą uczelnię. Egzamin był tak ustawiony, ze miała go zdać.Egzaminator zadał jej pierwsze pytanie:
-Proszę opisać sytuację budżetu narodowego po dymisji ministra finansów, pana Kołodki.
-Niestety, nic nie wiem na ten temat – odpowiada dziewczyna
-A co pani wie o aferze Rywina?
-Niestety nic……Nie wiem nawet kto to jest Rywin.
-No a wie pani, kto pełni obecnie funkcję premiera rzadu polskiego?
-Niestety nie.
-A czy słyszała pani o Leszku Millerze?
-Nie, nigdy nie słyszałam.
-Boże, skąd pani się tu wzięła?
-Z Bieszczad…….
Nastala cisza. Egzaminujący profesor podszedł do okna i pomyślał: hmm, a moze by tak to wszystko pie..lnąć i wynieść się w Bieszczady…”
ach to dlatego nie zareagowaliście w swoim czasie…
powinniście częściej zaglądac tu:
http://sapkowski.pl/forum/viewtopic.php?t=287&start=2745&sid=4295487eb89a6b58a7cdf36c47fa11a7
kaska wróciła podobno
… i kto to teraz sprzątnie?
a kawał dostałem od soso
jeeezuuuuuuu
wyrwał mi nerki przy kostkach
eve (13:26)
Idzie mis i zajaczek na impreze.
Zajaczek mówi do misia: Sluchaj, ile razy jestesmy na imprezie i ty sie najebiesz to potem mnie bijesz. Obiecaj, ze dzisiaj nie bedziesz.
Mis: Ok, nie ma sprawy.
Rano zajac sie budzi caly posiniaczony, we krwi i bez 2 zebów. Wkur…. biegnie do misia i mówi:
– Ku…! Obiecales, ze nie bedziesz mnie bic!
A mis na to: Sluchaj zajac, poszlismy na impreze, ty sie najebales i zaczales szalec. Najpierw zaczales mi bluzgac, ze jestem grubym gejem i debilem.
Juz mialem ci zajebac ale mysle ok obiecalem… Potem zaczales jechac moja dziewczyne, ze to k…
i pruje sie z kazdym w calym lesie.
Ledwo co wytrzymalem, ale ok mysle – jestes najebany i wogole…
Potem dojebales sie do mojej matki…
Ledwo co mnie ludzie utrzymali ale nic ci nie zrobilem…
Ale jak wrócilismy do domu a ty nasrales mi do lózka, wlozyles w to gówno 3 kredki i powiedziales:
JEZYK SPI DZISIAJ Z NAMI …
to nie wytrzymalem..
a to:
emanow3al cierpliwością jak stonoga zakładająca sandałki..
i doszlismy do sciany, bo ja juz chyba nie moge zapytac o co chodzi z sarenka?;)
Nienienie… Spoko!
Naprawde SPOKO.
Tylko pamietaj – musisz byc STANOWCZA.
Nie zgadzaj sie na sarenke i NA MILOSC BOSKA! NIE PATRZ W GWIAZDY!…
węszę podstęp.
BRAWO CLOUDY 🙂
dostajesz w nagrode NAGOEGO PEPSEEGO
tylko przemysl to sobie, prosze.
ooo
Cloudy rządzi!
“Poniedzialek zaczyna sie w sobote” Strugackich?:)
ty sluchaj a jak storczyk???
ps.
Zaprasham do mnie z rewizytka!!!
Superowy blogasek!!!!
Jeśli chodzi o rybaków, to bezkonkurencyjny jest N.
A Pepsi ma w ryja…
to jakas inwazja pokemonów
dzień sądu nadchodzi czy jak?
No niby tak, ale “za malo dollsow” – cokolwiek by to oznaczalo…
B., Ty naprawdę masz spoko blogaska :))
Nie mam pojecia:P:P:P
Masz spoko blogaska…naprawde:P:P:P
fajne noteczki i w ogóle
Wpadnij do mnie z rewizytką
Pozdruffka:***