kiedyś zawsze musi być ten pierwszy raz … Opublikowano 5 sierpnia 2002 przez Barbarella — Zostaw odpowiedź Tym razem to ja motyl się włamałem strasznie się z tym czuję, tym bardziej, że włamałem się do TU. No dobra, to lece, a jako profesjonalista-amator postaram się nie zostawić śladóf.
Kurde. Jak mówi Tszecia, że umim to umim tak? Coby tu na przykład… Umim zapchać kibel! O, to tak na poczekaniu. Umiem zrobić jajecznice z czterech jaj. Umiem zrobić piree przy pomocy czajnika elekstrycznego, garnka, mleka, soli i kartoflki w proszku. Umim sporo wypić a potem jeszcze więcej chorować. Umim się całować z Wujem Rafałem oraz z Krzyśkiem Motylem. Umim tyle rzeczy, że nie umim sobie nawet ich przypomnieć. Umicie choć tyle tak? Tszecia, zaświadcz coby nasza kszywda nie była! Odpowiedz ↓
To chyba juz jakas nowa swiecka tradycja z tymi wlamaniami jak wlascicielka bloga wyjezdza… 😉 Odpowiedz ↓
no!
Kurde. Jak mówi Tszecia, że umim to umim tak?
Coby tu na przykład… Umim zapchać kibel! O, to tak na poczekaniu.
Umiem zrobić jajecznice z czterech jaj.
Umiem zrobić piree przy pomocy czajnika elekstrycznego, garnka, mleka, soli i kartoflki w proszku.
Umim sporo wypić a potem jeszcze więcej chorować.
Umim się całować z Wujem Rafałem oraz z Krzyśkiem Motylem.
Umim tyle rzeczy, że nie umim sobie nawet ich przypomnieć.
Umicie choć tyle tak?
Tszecia, zaświadcz coby nasza kszywda nie była!
To chyba juz jakas nowa swiecka tradycja z tymi wlamaniami jak wlascicielka bloga wyjezdza… 😉
To nieprawda!! Marcyś umie wszystko!!!
eeee pewnie Marcyś NIE UMIE ;P
… Marcyś, no HALO ?? obiecałeś !!!