BĘDZIE O ROLNICTWIE

Raz pewien rolnik z Majorki
Co lubił walenie i orki
Rzekł: ja w karnawale
Najpierw się nawale
A pozniej zaorze pole we wzorki.

Wspaniale gotuję, okazalo się, a gotuję wspaniale, ponieważ odbiorca mojego gotowania jest na tyle glodny i serce ma otwarte, ze jest gotow ZJESC WSZYSTKO co mu podam. Wiec ja nie dociekam, co ma wieksze – serce czy glod – tylko GOTUJE jak szalona, poki mam dla kogo, zanim mi ucieknie najesc się gdzie indziej.

Tak, powiedzmy sobie szczerze, raz na miesiac gotuje i robie sniadania w weekendy.

W niedziele, na przykład, okazalo się, ze opanowalam tajniki kuchni indonezyjskiej, gdyz wykonalam rdzennie indonezyjskie danie “NALESNIK Z BANANEM”. Nalesniki były smaczne, a nawet JADALNE, co – uwazam, stanowi duza zalete niedzielnego SNIADANKA we dwoje.

Natomiast jeśli chodzi o PRZYJACIÓŁ, to – niestety, absolutnie NAJLEPSZY i bezkonkurencyjny jest ODCINEK Z SUKNIAMI SLUBNYMI!

I to by było na tyle (jak mowily Shadoki), jeśli chodzi o rolnictwo (a tego już Shadoki nie mowily – może nie rozwinely rolnictwa w wystarczajacym zakresie).

47 Replies to “BĘDZIE O ROLNICTWIE”

  1. no tak, własnoręcznie też się obcinałam, potem mnie ciotka chciała poprawić i zacięła mnie w ucho…. od tamtego czasu nie daję się ciąć rodzinie…. ale sama i owszem, zdarza się do dziś….

  2. Eee – a ja sobie w wieku lat 4 obcielam grzywke WLASNORECZNIE, bez niczyjej laski i plasteliny!
    Znaczy, wyrownalam po fryzjerce.
    Bo mnie flądra z zazdrosci KRZYWO obciela.
    No i nie mam grzywki do dzis ::))

  3. ” Ty masz pewnie wiecej spokoju, ja mam dzieeeeci..”wiec im gotuje dwa razu w tygodniu, wystarczy gówniarzom.
    I juz nie zauwazam,że to robiE.KALECTWO?

  4. ” Ty masz pewnie wiecej spokoju, ja mam dzieeeeci..”wiec im gotuje dwa razu w tygodniu, wystarczy gówniarzom.
    I juz nie zauwazam,że to robiE.KALECTWO?

  5. Strach pomyslec, co by bylo, gdyby miala jeszcze bejkrollsy…
    NIE MIAL BYS PO CO WRACAC z tej stacji – ogorki by ci zostaly na nowa droge zycia…

  6. WYBIERZ KOMENTARZ:
    a)parówka w cieście to parafraza pozycji klasycznej – wersja wyposzczonego z artykułu 145 na 7 lat bez widzeń we wspomnieniach
    b)parówka w cieście to parafraza pozycji klasycznej – wersja wyposzczonego z artykułu 145 na 7 lat bez widzeń ale w rozmowie do kolegi sądzonego za pedofilie
    c)parowka w cieście – mniam, najlepsza z frytkami
    d)wieczorny performens MATKI,ZONY, KOCHANKI gdy z czulosciom posłała wpółspacza po ogórki konserwowe na stacje benzynowom, a sama zajada sie chipsami 3d i nie wiem czy nikombinuje czy nie zdązy sobie usmazyć frytek….
    rekwizyty – szlafrok, frotte
    parówka – wymoczona M.Z.K.

  7. KOMENTARZE NIE SĄ WŁASNOŚCIĄ BLOGUJĄCEGO
    KOMENTUJĄCY MOŻE ODNIEŚĆ SIE DO ZYCZEŃ LUB WCALE NIE
    KOMENTUJĄCY MA PRAWO DO WSZYSTKICH SKOJARZEŃ
    KOMENTUJĄCY MOŻE WSZYSTKO

    pomysł:
    może komentarze damy na wierzch i odnoścnik potem do tekstów co? I TAK TEGO NIKT NIE CZYTA

  8. Daj spokoj Obły – nie czepiaj sie mnie dzis, bo nie mam najlepszego humoru, widziales ksiazke “NOSTRADAMUS ZJADL MOJEGO CHOMIKA”?…
    To SKRAJNA niesprawiedliwosc!
    TO JA mialam napisac te ksiazke!…
    A przynajmniej ten tytul…

  9. AHA BYŁBYM ZAPOMNIAŁ O NAJWAŻNIEJSZYM:

    MiluSIo FAjniuSIO- fajniusio SHe JEshCshE ktOScH poTRafII taK PIenKniE i FINesCHyjNIe PChiSATCh

  10. I to by było na tyle – mówił Profesor Jan Stanisławski w debacie o wyższości świąt bożegonarodzenia nad świętami Wielkanocy

    SZADOKI MIALY DZIOBY I MAŁO MÓWIŁY – MÓWIŁ KOMENTATOR

  11. (a tego już Shadoki nie mowily – może nie rozwinely rolnictwa w wystarczajacym zakresie) – ZAMIENIŁBYM NA
    (a tego już Shadoki nie mowily – W wystarczajacym zakresie może nie rozwinely rolnictwa )

  12. więc PYTAM SIE UDA ABRACHAMA że jesli to są nalesniki INDONEZYJSKIE, czy to znaczy że jak jjemy je drugą stroną to znaczy że będą one RDZENNIE POLSKIE?

  13. bo rola komentarza jest po prostu.. no swoją wagę ma…. ma wyłuszczac, objaśniać, wglębiać, podmieniać, zakręcać, obarczać…..

  14. JAK CHLOP GOTUJE, to jest POEZJA SPIEWANA, wspaniale upieczone miesko, skorupiaki jadalne wraz ze skorupkami i generalnie – babom na pohybel…
    Taki on jest! 🙂

  15. ale wiesz, Basiu, z tym gotowaniem to nigdy nic nie wiadomo, można chłopa otruć niechcący, więc może jednak lepiej nie gotować zbyt często?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*