TO JUZ DZIS 🙂
Mamy z Ewka obie po biznesplanie oraz drugie sniadanie (drugie sniadanie to do rymu, teraz sie nie jada drugich sniadan tylko LANCZE) (tzn. ja w ogole nie jadam ostatnio, dopiero w okolicach osiemnastej). AHOJ PRZYRODO – miej sie na bacznosci, albowiem PRZYBYWAMY.
Snily mi sie DESKI. Nieoheblowane.
Nieoheblowane deski? Z dziurką czy z sękiem?
Jak się śnią deski, to jest podobno symbol seksualny.
Zresztą jak sprawdzam co mnie się śniło, zawsze wychodzi symbol seksualny.
Obojętnie: marchew, dom, kurz czy łapać królika. (nawet złodziej)
ja mam w pokoju deski. nieoheblowane. i kurcze, na baletki poluje ale nigdzie nie ma takich LADNYCH.
Ojej ojej tylko na nich nie siadaj na tych deskach 😉
baska ale ty swiatowym okiem powiedz ze co z ta ksiazka? fajna czy nie?
boże boże, co to będzie?!
ZAPOMNIAŁEM KALESONÓW!
A jedźcie w koncu 😛
Tak.
I siatke na wlosy.
Zamierzam lapac żaby i wkladac wam do lozek.
juz wczoraj spakowalam mnie i teraz w tej pracy siedze i nie wiem, nie moge sie skupic.
I WLASNIE ZE MAM DRUGIE SNIADANIE, SANDWICZA. HAND-MADE. ZE ŚWIĄTECZNYM SCHABEM I POMIDOREM.
(baska wzielas papiloty?)