Te Klaudyny tak mnie rozpaskudzily, ze zaczelam się zastanawiac, za jaka kobieta bym się obejrzala na ulicy, powiedzmy. No – które sa (bylyby?…) w moim typie.
Wyszlo mi, ze zdecydowanie BLONDYNKI! Widocznie nie szukam kontrastu, tylko chce pozostac przy swoim kolorycie…
– przede wszystkim Cameron Diaz
– przesliczna Gwyneth Paltrow
– Charlize Theron, ooooch… piekna! duza i wyniosla…
– Jennifer Aniston – taka “przytulińska”
– Meg Ryan – ale zanim sie zmanierowala
Ciekawe, czy ja z kolei mialabym wziecie u blondynek, czy u brunetek. No nieeee, zdecydowanie – “Klaudyny” powinnam odlozyc na dluzej.
Zreszta, N. tez lubi blondynki – jak szlismy na druga czesc Asterixa, to się dopytywal, czy będzie Falbala (w pierwszej czesci – kipiaca z obcislego kostiumu Laetitia Casta).
W domu w czasie weekendu – lazaret; wszyscy chorzy lub w trakcie zachorowywania. Żeby zanadto nie odstawac od sredniej, sprawilam sobie zatem bleszczate oko (lewe). Poza tym jeszcze mielismy cynaderke.
– Patrz patrz CYNADERKA! Przyleciala CYNADERKA…
– ?????????????
– No przyleciala I DZIOBIE WROBLE!
Sprostowanie po konfrontacji wizualno – skojarzeniowej: chodzilo oczywiście o synogarlice (dla nieposiadajacych babci, która by im wytlumaczyla: taki szary golab z czarna obrozka na szyi).
I pajaka mielismy, dorodnego, co to ledwo się zmiescil do pieciolitrowego sloika (eksmisja, oczywiście, nie robilam z niego konfitury na zime ani pająkówki). Nogi miał dlugie, niczym Twiggy. Swoja droga, w tym starym, modrzewiowym domu (XIX wiek, a co!) panuje jakis WYJATKOWO korzystny dla pajakow mikroklimat, rosna do rozmiarow Yorkshire Teriera i sa mniej wiecej tak samo owlosione.
Ciekawe, co by było, gdybym zaczela spacerowac z takim mutantem na smyczy, w brylantowej obrozce. Może WRESZCIE ktos by się nade mna ulitowal i zamknal w jakims dobrze strzezonym domu wariatow (z dostepem do internetu)…
nie nie nie! ZU PEL NIE nie w moim typie – za toporna twarz
Baska a co myslisz o Cate Blanchett?
dalej nie wiem co to jest bleszczate oko….
fender siecle tak daleko jeszcze od nashych kochanych melanii, niedorasta im nawet do ogona swojom malom lysom palom, niema to jak samotny las z trzema drwalami ze se {ö}
A juz myslalam ze gigantyczne pajaki tylko u mnie mieszkaja…
a ja tez (juz) blondynka jakby – z racji jasniejszy jakby kolor wlosow i ocipienie umyslowe
i dlaczego sie za mna zaden facet nie obejrzy? tylko rozne 20stoparoletnie podfruwajki?
no czemu?!
Jak mnie zabraknie to blog zlumpiacieje. Chcesz zlumpiacieć?
Chodź, pobawisz się moim pisiakiem…
MARCYS – nie widzisz, ze tu się roztacza fędesiekl?
A ty z kloakom na sznurku?…
No to może teraz ja powiem czym się rożnią stringi od piły w tartaku…
Trzy mlode jeszcze damy
W ogromnym lesie, same
Uwaga na pończochy –
Bardzo sękaty drwal!
że ten ortograf ? Ale nie mówiłas,że muszą byc mondre i umiec pisać.
A jakby tak: Ty sie obglądniesz za mna a ja za Tobą, co? PRRRRROSZĘ!!!!
za mną to się nikt nie ogląda, tylko za jakimiś Gwyneth Paltrow, czy innymi aktorzynkami podejrzanej konduity. też coś…
nosz cholera no.. JEJ Marceli, JEJ. niech Marceli mnie tu chromosomow nie odmawia, bo od pierwszego zwolnie!
Wuju, ja Wujowi potrzymam katane a Wuj mu wytłumaczy co to jest bleszczate oko
i jeszcze przejrzale banany:)) oraz szkolne gumki do wycierania. te zagraniczne byly lepsze niz nasze cukierki:>>
co to jest BLESZCZATE OKO, na demony?!?!
W mojej firmie, chyba bardziej wolą blondynki. Właśnie przed chwilą wypieprzyli brunetkę. Dziewczyna dzisiaj wróciła z macierzyńskiego. KURWA FAA!
Wiesz – ufam Ci;)
NIE PYTAM:)
Daga… NIE PYTAJ! NIE PYTAJ!…
Nigdy nie pytam retorytcznie. Spytaj Baśki…
No – mniam:)
Retorycznie pytasz?
Dawno nie jadłem cynaderek (mmm…). Ta niedoceniana i lekceważona – ze względu na swoje pochodzenie – potrawa zniknęła jak sen jaki złoty z naszych jadłodajni. Szkoda.
Jeszcze nie 🙂 ale tez uwielbiam przesolone frytki i wina typu cienkusz, nalewane do szklanki z beczek w podejrzanych knajpach 🙂
Kto to jest Daga i czemu jej nie bzykałem?
No powiedz czy jadlas pieczona nad ogniem czekolade.
Bo ja probowalam i jest rzeczywiscie niezla.