Dobra! Dosyc na razie tej techniki (panstwo wyjątkowo zgodne: livebox wek, kupic ruter. Dobra, tylko zeby potem nie bylo, ze nie bedzie mi mial kto pomoc w konfiguracji, tak? Oczekuje PELNEJ GOTOWOSCI). Ja zawsze wolalam metafizyke od fizyki i opowiem zaraz piekna historie o slimakach ludojadach.
Proszę usiasc wyodnie i zaopatrzyc sie w drinka, bo to nie na słabe nerwy jest.
NO WIĘC.
(wszystkie fajne historie zaczynają się od NO WIĘC).
moj mąz przywiózł z questu kawał smażonego sandacza.
SĄ TACY CO PRZYWOŻĄ ŻONOM PERŁY i diamenty – on przywozi ryby.
Na tego sandacza nie mógł jednakowoz patrzeć, bo zeżarli ze szwagrem siedem kilo tego specjału, więc udał sie on, ten sandacz, do lodówki.
Po odbyciu stosownego vacatio legis moj mąż postanowil poczęstować sandaczem Fryderyka, Kota z Siódmej Czeluści Piekieł.
(Fryderyk jak na swoje lata ma się nieźle, sprowadził sobie kilka lubieżnych kocic – preferuje umaszczenie czrno – białe – i dmucha je w co słoneczniejsze dni na trawniku na wporst okna babci, która to ze zgrozą mi pozniej opowiada – “NO LEDWO CHODZI a jeszcze mu się na amory zbiera!”. Tak, że o).
Wyniósł, ułożył estetycznie, nieco rozdrobnił.
Za jakies piętnaście minut mowi – chodź, zobaczymy, czy Fred go zjadł.
WYCHODZIMY
A TAM
DOOKOŁA SANDACZA
WIANUSZEK
i wyglądało to NAPRAWDĘ potwornie
SLIMAKÓW takich ohydnych, tłustych, jak napisal Clarkson – z rodzaju tych sans un maison.
O MATKOOOOOOOOOOOO BOSKA!
JAK TE SLIMAKI zwąchały padlinę, ja się pytam, i zleciały się z całego ogródka?… W kwadrans?… Jak one musiały biegiem zapierniczać!…
I CZY ONE SĄ GROŹNE DLA LUDZI?
Slimak zjada sandacza, człowiek zjada sndacza, czy to jest jakos przechodnie na SLIMAK ZJADA CZŁOWIEKA?…
Chcialam tylko przypomniec, ze jakis rok temu czatował na mnie pod drzwiami ŚLIMAK WIELKOSCI SZCZENIĘCIA i ja się wtedy ha ha ha, smialam, ze ooo, jaki duzy slimak PEWNO KOSMITA. No i kurna teraz mam. CAŁY OGRODEK KOSMITÓW LUDOJADÓW. Musze sie przed nimi barykadować w domu, bo a nuż przysnę w fotelu i obudzę sie CAŁA POKRYTA ŚLIMAKAMI?… A co bedzie, jak wlezą na górę do sypialni?…
JAKBYM SIE NIE ODZYWAŁA jakies dwa tygodnie
to wyslijcie kogos, zeby sprawdzil
czy nie wpieprzyły mnie SLIMAKI.
Mówiła wasza Riplej.
😀
Bo w tych rybach coś musi być. Miała moja koleżanka plagę mrówek – do niczego tak nie leciały, jak do wędzonej ryby. Tłumy! Na początku używała kranu, ale potem przeszła na trutkę w kostkach, czy kartonikach. Skuteczną. Strzez sie ryb, bo przywabisz z promienia pewnie 10 km. Kwadratowych.
‘władca marionetek”?!
Czekaj był TAKI HORROR o ślimakach z kosmosu!! Tak niedawno!! Co wlazily do ust i robily z ludzi ZOMBIE…
No jak sie to nazywalo…….. kuuuuuuuuuurde….Taki dość nowy film !!
Riplej, nie jesteś sama w uniwersum. Dziś podążałem sobie świeżo zmoczonym przez deszcz chodnikiem i widziałem stada inkryminowanych ślimaków pożerające rozdeptane resztki innych ślimaków, które były tam wcześniej i zaznały bliskiej styczności z czyjemś butem. Tak więc te ślimaki to na pewno KANIBALE, a od kanibali do HANIBALI i LUDOJADÓW to już rzut moherowym beretem jeno.
Natura zresztą powariowawszy od tego tropikalnego klimatu kompletnie. Gdyż naprzykładowo przed chałupą moją widok wieczorem taki: resztki karmy z psiej miski wyjadają dzikie stada SKORKÓW. No i pytam Cię, droga Barbaro Riplej, od kiedy to TWÓJ SKOREK KUPOWAŁBY CHAPPI? I czy sądzisz, że po takiem posiłku będą im USZKA FRUWAĆ, jako temu pieseczku na reklamie? Będę zaszczycony Twą odpowiedzią na łamach etcetera.
Z poważaniem,
Twój Paranoid Android nr 42
Krwiożercze ślimaki… brrr… Co za czasy, zewsząd zieje grozą 😉
A moze ty powinnas opatentowac ten pomysl ze sandaczem na gromadzenie slimakow? Jestem pewna, ze Francuzi by za to niezla kase zaplacili, szczegolnie jesli slimaki sa TAKIE WIELKIE!
Proponuje tez bys zrobila ze slimakow kolacje dla meza, w ramach wdziecznosci za przynoszenie ryb do domu.
bo na nasz kraj naszła nowa plaga egipska – ślimaki. jacy rządzący, taka plaga.
ty uwazaj, ja tez bagatelizowalam slimaki, trzmalam w pudelku bedac dziecieciem, i sie z nimi bawilam…. dopoki nie zobaczylam jak jeden podpelz kiedys do spodka na ktorym byla herabta i ZWYCZJANIE ZACZLA JA PIC. glowe dam ze szyderczo patrzyl z oczu na czolkach. w sensie ze wiesz ….. KURWA ILE MAM UDAWAC BEZROZUMNE ZWIERZE? DAJ MI SIE NAPIC HERBATY.
podobno osmiornice jak im dac mlotek i narzedzia potrafia cos naprawic
ja upieram sie ze slimaki to ZAKITRANA WYZSZA INTELIENCJA co nas kiedys opanuje i ZLIKWIDUJE!
jeżeli człowiek wpiernicza sandacza i ślimak wpiernicza sandacza, oraz człowiek wpiernicza ślimaka, to pozostaje jeszcze ewentualność, że sandacz wpiernicza człowieka, sandacz wpiernicza ślimaka, ale ten sandacz już się nie liczy, to zostajesz Ty vs. ślimaki! trzymaj sie Riplej!
ani mię się waż, Riplej!
btw. skąd się wzięło to stado ślimaków…?
Znaczy- kota też wpierniczyły?!