Z uwagi na tegoroczną aurę wszystkim z okazji Świąt z serca życzę
jajek pod pierzynką (i to grubą i ciepłą)
oraz
wyjątkowo suchego i słonecznego Lanego Poniedziałku.
Transmisja zostanie wznowiona po powrocie, bo – spójrzmy prawdzie w oczy – zamierzam być zbyt pijana, żeby wpisać hasło do bloga. Ale może na fejsunia uda mi się coś wrzucić, tędy i owędy.
Całuję wszystkich w kurczaczki.
spojrzałam dziś rano za okno a tam: hłe, hłe, hłe – śnieg
Ty sobie tam tyłek opalasz (podobno 27 stopni macie) a my tu próbujemy ogarnąć, które święta się właśnie skończyły:)
Niech Autorce będzie tam w dupeńkę!
Najlepszego!
Baw się dobrze 😉