NADAL O AKLI. MATY. ZACJI.

1. Jest mi słabo.

2. Ogłaszam konkurs na POZYTYWNE skojarzenie “CO MI PRZYPOMINA TEN KOLOR”. Zabraniam porównań z kostkami domestosa. Może być niebieska mozarella. O własnie! Może to niebieska mozarella?…

3. Boli mnie stopa. Na szczęście nie cały czas – tylko jak chodzę, haha. Była już kiedyś jedna, co tak miała – nazywała się Mała Syrenka, ale ona wcześniej miała ogon. A ja nie miałam ogona! To niesprawiedliwe. Chociaż może u mnie zachodzi proces odwrotny, poboli mnie stopa i urośnie ogon. I co, i będę się bujała na falach Zatoki Puckiej i z racji otłuszczenia nie mogła zanurzyć?… I obsrają mnie kormorany?… A przecież idzie zima! Nieeee chcęęęęę!…

4. Zrobiłam leczo i było takie pyszne, że zaraz zrobię następne (nie jadłam leczo ładnych kilka lat – DLACZEGO? Bo głupia cipa jestem, oto dlaczego, oraz – bo zapomniałam). Moim zdaniem, teraz jest najlepsza pora na pomidory. Są najładniejsze, najdojrzalsze, ślicznie pachną i fantastycznie smakują – ZUPEŁNIE JAK KOBIETY PO CZTERDZIESTCE, żeby to było jasne.

5. A może jednak skoczyć z mostu?…

0 Replies to “NADAL O AKLI. MATY. ZACJI.”

  1. Jak kormoran obsra, to będzie w zimie cieplej, nie desperuj.
    Mnie się w blogu nie podoba najbardziej to, że już nie ma na linku do mnie i teraz nie tylko pies z kulawą nie zajrzy, ale nawet z zaledwie bolącą. Kolor przy tym to jest pikuś. Bardzo szary pikuś. Mieliśmy kiedyś taką tapetę w domu u dziadka na wsi i od niej pokój nazywał się “żelazny”.

  2. Popieram wszelkie powyższe niepochlebne opinie na temat tego koloru i dodaję swoją – jak tyfus plamisty i dur brzuszny.
    I czcionka jakaś niestabilna – tu taka, tu siaka.
    I ja nie znam takich liter, jak te, które trzeba wpisać jako kod.

    No zrób coś z tym bo nas wykończysz…

  3. Buu,a jednak, to nie takie proste – mój poprzedni komentarz wkleiłam pod Szypawką, czyli directly w płot. Chyba zbyt pozytywne miałam skojarzenia.

  4. bardzo ładny, morsko-oceaniczny uspakajający kolorek, nie ma co tak narzekać, chociaż każdy porządny Polak ma to w genach podobno- a w ogóle jak słusznie już zauważono, treść się liczy a nie jakieś tam kolorki

  5. kolor wygląda jak Bałtyk… o dowolnej porze roku…

    czcionka mi się podoba, bo dla ślepych do których się zaliczam.

    przeszkadza mi tylko to gigantyczne menu po lewej…. ale jak rozumiem, to ta konwencja dla ślepych.

    a tak swoją drogą, Barb, żeby nie wiem jak ohydny był szablon i nano literki to i tak będę czytać… nawet z mikroskopem elektronowym

  6. A mnie wkurza format daty przy notkach i komciach, typu 14 SIERPIEŃ 2012.
    Zazwyczaj to mam dość mocno w czterech literach dbałość językową, ale to akurat mnie rusza.

    Kolor może byc.

  7. robię kolejną próbę dodania komentarza
    blog wygląda okropnie! jak guano kormorana. Naprawdę nie da się z tym nic zrobić?

    wyrosły mi dwukilowe cukinie, to sobie nagotuję leczo na parę lat do przodu

  8. ad.2. mi się kojarzy z Bretanią, co jest bardzo pozytywne, bo Bretania kojarzy mi się z masłem jako dodatek do wszystkiego.
    ad.3. Mała Syrenka skończyła jako jako ten duch niebiański, straszący dzieci, więc przypuszczam, że nie mogła jeść, w tym (ad.4.) leczo(a?), więc nie zamieniaj się w Syrenkę, małą czy dużą.
    ad.5. po skoku z mostu boleć będzie nie tylko stopa.

  9. Dla mnie pasuje, nie wiem o co ten cały krzyk. Się czuję, jakbym siedziała na plaży i gapiła się na Adriatyk na ten przykład.

    Ale jeśli tak mocno nie pasuje, to nie ma w całym necie jakichś ładnych darmowych szablonów?

  10. We Wrocławiu są takie przerażające budynki – Solpol I i Solpol II. Szpecą ul. Świdnicką przy kościele Trzech Narodów. Jeden z nich ma podobny kolor… Ja myślę, że architekt tych potworków, wygnany z Wrocławia, odnalazł swoje miejsce na ziemi jako kolorysta wordpress.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*