NIEZOBOWIĄZUJĄCO

 

W sobote po raz pierwszy w życiu byłam tak zmęczona, że nie mogłam usnąć.

 

(W sumie oznacza to, że mialam dotychczas lekkie, niemęczące życie).

 

Lezałam obok (naprutego w gwizdek) małżonka, podczytywałam ksiązkę, na zmiane otwierałam i zamykałam drzwi balkonu (wlatują ćmy, a rano będzie słychac jazgot ptaszków, kontra takie cudowne pachnące powietrze), i tak z półtorej godziny. A ja naprawdę potrafię usnąć wszędzie, nawet w tartaku.

 

W niedzielę już tylko rypały mnie plecy.

 

A dziś mam takiego delikatnego, wijącego się koło kostek wkurwa. Normalnie ręka mnie swędzi i oglądam się, komu by tu i za co. Więc. Ostrożnie J

 

0 Replies to “NIEZOBOWIĄZUJĄCO”

  1. Baśka, to jak w końcu zaśniesz, wyśpisz się, wkurw ci minie to pochwal się co w końcu zrobiłaś na tego grilla 😉
    Niech no dostaniemy ślinotoku 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*