OJ TRZĘSIE MNIE TRZĘSIE NADAL

Mnie trzęsie, a N. kaszle i smarka.
Co nie przeszkadza mu przebierać się w czarny matrix i włóczyc na rowerze kilkadziesiąt kilometrów po okolicy.
(Ja od samego myslenia o jezdzie na rowerze jestem strasznie zmęczona i musze się zdrzemnąć, naturalnie).

Komunie odbebniliśmy. Komunistka otrzymała telefon komórkowy, aparat cyfrowy oraz przebierała sie w coraz to nowe suknie co godzinę. Wszystkie dzieci jak jeden mąż wlazły na scenę i tańczyły łamane przez pozowały do zdjęc. Za dziecmi biegały babcie z obłędem w oku, krzycząc: „No taniec z gwiazdami! No całkiem jak w telewizji! No patrzcie tylko, gdzie ona się tak nauczyła tanczyc!” (a czytać, babciu? Niestety, nie uczą czytać w telewizji, wiec marne szanse). Wywaliłam prawie całą butelkę wina, zeby sobie osłodzić te występy stada przyszłych Mandaryn.

I dzisiaj troche mnie boli głowa. Z troski, naturalnie. O losy świata.

0 Replies to “OJ TRZĘSIE MNIE TRZĘSIE NADAL”

  1. tej (to tak po poznansku) to moze razem bedziemy sie dopingowac co i porownywac te ilosci spalonych ‘suk’ kalorii… ja szukam mobilizacji tak juz z miesiac normalnie i co_dzien powtarzam sobie ze jutro to napewno wsiade na ten rowerek i normalnie co_dzien_wieczorem wymiekam juz na sama mysl ze mam na niego wsiasc…a tak prosze bardzo razem bedzie razniej nie:)

  2. Ja też wczoraj przeżyłam komunię. Ale jakosik spokojne dziecko było, a reszta pokolenia starsza, więc z rozrywek tylko huśtawki i cymbergaj wchodziły w grę.
    I dobrze.

  3. No wisdzis Baska, a ty sie dziwisz, ze nasza babcia cale nasze mlode zycie uwazala nas za nienormalne. I to tylko dlatego, ze na prosbe przy gosciach : powiedzcie wierszyk/zagrajcie na pianinku” mowilysmy zgodnym chorem: NIE

  4. Jak ja się cieszę, że w mojej rodzinie jeszcze długo nie będzie żadnych komuni!
    Na myśl o minimandarynach mam odruch wymiotny.
    I katar.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*