Jedziemy na rancho Sosko.
N. od 3 dni ostrzy wędki.
CO MU TE RYBY ZLEGO W ZYCIU ZROBILY, ze taki msciwy?
Zniszczyly mu dziecinstwo?
Obdarły go ze złudzeń?
Pozyczyly od niego stówe i nigdy nie oddały?
Moze go zgwałciła wielka, pijana płaszczka?
Co by to nie było, cięty jest na te bidule i nie popuszcza. Co za zycie takiej ryby – nie dosc, ze przez cale zycie zimno i mokro w tyłek, to jeszcze wszyscy koniecznie chcą zadzierzgnąć za pysk.
No nic.
Jakos bedziemy musialy z Ewunia Sosko zorganizowac sobie czas, zeby nie wyszlo, ze mamy STAC I PODAWAĆ ROBAKI na srebrnych tackach, ubrane w kabaretki, cylinderki i krolicze ogonki.
Co to, to nie.
Jak dzicz, to dzicz.
Pojdziemy na mazurską dyskę!
czyżby mi sie wydawało ze KABEBE sączy jad?;-) chyba nieee… to taki przeciez łagodny stonowany meżczyzna i JAK WSZYCY WIEDZA KOCHA MNIE I WAŁĘSE jak BRACI SWYCH. (ja to ten z wąsem oczywiście a wałęsa to ten drugi brat blizniak)
mysle ze nalezalo by baske spalic a jej prochy rozwiac w czterech kierunkach
nie no baska, znowu jakas zadyma, ta? no, przynajmniej cos sie dzieje, nafet kabeb qurcze
ze pieczone w pysk, bedzie, tak?
no to ja juz nie mam nic do powiedzenia tylko tyle, ze baska jestes na megamaxa slawna, poczytna,ten czerwony dywan z kwiatkami to aktualny jakby co
Skoro sama HANIUTA twierdzi, że to dobry blog, to to JEST dobry blog i nie ma o czym dyskutować. W końcu kto jak kto, ale ONA się na tym ZNA! Kto zaprzeczy, ma ode mnie WDZIUP! 🙂
Ktoś tu nie ma dzieci, nie ma męża i mysli, że nie jest idiotką. W ogóle obserwacje z polotem. Proszę tak nie imputowac, że małżeństwo amputuje.
Czy tylko mi sie mysl narzuca , ze ta pani A. , ktora tu ciagle wchodzi i ciagle wytyka Basce brak polotu ma w rzeczywistosci jakas traume? Traume zwiazana z malzenstwem of kors? Bo argumentowanie ,ze brak weny bierze sie na pewno z faktu ,ze sie jest mezatka jest smieszne i niedorzeczne. Tak z godziny na godzine i z minuty na minute ta wena Baske opuscila? Dokladnie po tym jak wyszla za maz? No bardzo logiczne rozumowanie:)
Moim skromnym zdaniem blog jest nadal ok i wena tworcza dopisuje.
Ponadto, uwazam ,ze takie ciagle nieprzychylne komentarze sa niemile dla prowadzacej i dla czytajacych tego bloga z zainteresowaniem. Jesli brak polotu tak w oczy kole pania A., to moze warto rozejrzec sie za innym blogiem? Blogow ci u nas dostatek i na pewno znajdzie sie taki, ktory wysublimowanemu gustowi wyzej wymienionej pani bedzie odpowiadal:)
Czy tylko mi sie mysl narzuca , ze ta pani A. , ktora tu ciagle wchodzi i ciagle wytyka Basce brak polotu ma w rzeczywistosci jakas traume? Traume zwiazana z malzenstwem of kors? Bo argumentowanie ,ze brak weny bierze sie na pewno z faktu ,ze sie jest mezatka jest smieszne i niedorzeczne. Tak z godziny na godzine i z minuty na minute ta wena Baske opuscila? Dokladnie po tym jak wyszla za maz? No bardzo logiczne rozumowanie:)
Moim skromnym zdaniem blog jest nadal ok i wena tworcza dopisuje.
Ponadto, uwazam ,ze takie ciagle nieprzychylne komentarze sa niemile dla prowadzacej i dla czytajacych tego bloga z zainteresowaniem. Jesli brak polotu tak w oczy kole pania A., to moze warto rozejrzec sie za innym blogiem? Blogow ci u nas dostatek i na pewno znajdzie sie taki, ktory wysublimowanemu gustowi wyzej wymienionej pani bedzie odpowiadal:)
Wonderwomanko –
a czy ktokolwiek tutaj ośmielił się wydac opinię o Baśce – jako takiej?….
Przecież mowa o jej blogu i pisaniu na nim, nie o niej!!!
Baske porwalo krzeslo z obcietymi nogami i zamknelo na strychu, dając za zadanie oskubanie, do północy, gara zakrwawionych gesich piór
ps.wiem to z blogu sosko
a mnie wisi :> co myślicie o Baśce.
Ja jestem ciekawa, czy przeżyła łykend z rybami i starymi ruinami.
Jeszcze się nie odezwała…
Czy ktoś ma jakieś od niej wieści??
hanka jak moglas napisac imie baski z bledem klawiszowym!
okazalas nieboszczycki brak szacunku!
a ode mnie ma w ryj ten, kto źle napisze na Hanke!
a swoją drogą, jeśli ktoś uważa, że Barbarella pisze nieciekawie, to po co tu wchodzi? boszszszsz…
OK, przyjmujemy zatem, że Baśka pisze ZAWSZE świetnie, rewelacyjnie, dowcipnie i w ogóle.
Teraz OK?…
A swoja drogą – rzucasz się do, przepraszam, ryjów czyichś w sprawie Baśki, a tymczasem piszesz o niej z małej litery i nawet z błędem klawiszowym…
jestem stara i nie chce mi sie wdawac w DYSKUSJE oraz jakies tam ARGUMENTACJe to powiem szczerze – kto na bvaske powie złe slowo MA W RYJ I JUZ. I tłumaczyc sie nie ebde albowiem jestem stara NIE MU SZE.
dobra
TO TERAZ JA:
jedna notka z grudnia 2003
i po jednej z lipca, maja i listopada 2002
BYLY W OGOLE NIE SMIESZNE.
ale to oczywiscie wedlug (na razie) mnie, sa to tylko moje (na razie) domysly,
moje i tylko (na razie) moje.
i nie bierz tego do siebie. przeciez nie chodzi mi o to ze nie masz jedrnej skory! tylko o to,
ZE BRAK CI POLOTU.
naprawde.
Mam więc nadzieję, mary, że Twoje czepnięcie się mnie dało Ci dawkę kofeiny i teiny jak co najmniej podwójne black espresso! 🙂
oj tam! czepinięcie z rana działa jak kawa;)))
Ktoś tak ładnie mnie chwycił za słówko?….. No piknie!
Odpowiadam więc – osobiście mam tyle, ile mam również nieosobiście.
Pasi?
“Ja osobiście mam więcej lat, niż Ty”
a nie osobiście? :>
A wracając do sprawy mniejszego polotu oraz obwisłego ramienia, Basieńko –
to dodam, że w moim komentarzu nie było NIC na temat Twojego wieku lub obwisłych z jego powodu mięśni, czy też skóry, prawda – bo ja odnosiłam się JENO do Twoich talentów pisarskich, i niczego więcej.
Ja osobiście mam więcej lat, niż Ty – więc dogryzanie w kwestiach wieku raczej nie wchodzi tu w grę. Dziwię się nawet, że tak to odebrałaś – i że z wieku oraz obwisającego w TYM wieku ramienia tlumaczyłaś się przez cały dzienniczkowy zapisek.
Won tam z wiekiem!… On mnie wcale nie obchodzi.
Obeszło mnie natomiast to, że z jakiegoś powodu Twoje teksty tak bardzo straciły – na błyskotliwości, specyficznym, tzw. nieboszczyckim poczuciu humoru, niecodziennych epitetach, świetnych porównaniach…. Nie wiem, dlaczego – powtarzam, moje domysły są (na razie) tylko moje. Pisze Ci się jakoś marniej i mniej śmiesznie…. Ty sama tego nie czujesz?….
Nie chcę imputować, że może rzeczywiście coś w tym jest – jedne laski po urodzeniu dziecka zamieniają się w idiotki z pulpą zamiast mózgu, a inne panie – po nałożeniu obrączki tracą swoje świeże spojrzenie, cięty język, niezły polot i wyobraźnię?…..
Nie wiem.
Pewno jeszcze poobserwuję.
Ja w kwestii formalnej – to kto w końcu ma być ubrany w te kabaretki, cylinderki i krolicze ogonki? Basia z Ewą czy ROBAKI?…. Hm.
jesli dzicz to hajda na kon ….. te ogonki wcale sa na czasie…..
BB ma rację.
Dobrze wam radzę: zaopatrzcie się w jakiś sprzęt do surwiwalu…
no nie wiem, nie wiem…zastanowcie sie dziewczeta czy to aby nie jakies aluzje..
“STARY WALĄCY SIĘ spichlerz”
“malownicze RUMOWISKA”..
w kontekscie obwislych ramion i podgardli oraz sugestii zeby faceci poszukali sobie jędrnych 18-latek…
zastanowcie sie, ja Wam dobrze radze, bo mozecie z tego wekendu nie wrocic
…ale oni chyba nie wpadna na to, zeby nas PUSCIC LUZEM i liczyc na to ze POWPADAMY do tych MALOWNICZYCH rumowisk, prawda?… I nie bedziemy mogly WYJSC, jak mąz DOLORES ze studni, prawda?… W OGOLE im to nie przyszlo do glowy, nie? Ze ZASYPIA NAS TAM W TYCH RUMOWISKACH i wezma sobie nowe zony, mlodsze, bez podgardli!…
PRAWDA?????????????
a może w tym spichleżu są jakieś skarby??
albo chociaż jakieś zwłoki??
jako czytelniczka kryminałów powinnaś wiedzieć czego szukać 🙂
ja bym na waszym misjcu zastanowila sie nad zdanie JESZCZE NIE ODEGRAŁ, oj obstawiam ze jak to ejst UFORYFIKOWANY i WLASCICIELM JEST P to na bank JESZCZE SE TE ROLE TEN FORT W JAKIEJS WOJNIE ODEGRA
“Ten silnie ufortyfikowany teren nie odegrał większej roli w czasie II wojny światowej. Jednakże postałości umocnień to dzisiaj
malownicze rumowiska(!),
na które napotykamy spacerując wśród lasów i pól.” !
CO TY NA TO!
CZUJESZ TE MALOWNICZE SPACERY.
czy ja przypadkiem nie zapomnialam dodac – STARY WALĄCY SIĘ spichlerz z 1912?
Ewa, Ewa, a nie da sie zaliczyc obu atrakcji?… Jakbysmy sie tak DOBRZE ZORGANIZOWALY, co?…
nie, nie! Jednak spichlerz! Spichlerz brzmi more like FUN.
Tartak!
Spichlerz!
tak basia na dyske. w dresie frotte z misiem, spodniach narciarskich, i kaloszach.
zreszta. tam nie ma dyski w poblizu. tam nie ma nic. chociaz co ja gadam! jest spichlerz i tartak.
TAKE YOUR PICK!