DIETA NA ZIMOWE WIECZORY

Tak sobie jadlam wczoraj wieczorem chleb ze smalcem, posypany papryką, i pomyślałam, ze zawsze jak jem chleb ze smalcem, to mysle o Lejdis. Tak jakos mam (ostatnio dyskutowałam nawet z Ewą, jak wspaniale zbilansowanym posiłkiem jest taki chleb ze smalcem, i jak magicznie poprzez połączenie węglowodanów z tłuszczem oba minusy się nawzajem znoszą i dają plus, w postaci ujemnych kalorii).

I proszę bardzo – TADAM! W polowie drugiej kanapki zadzwonila Hanka.

Stosownie do okazji, oglądałam „Żony ze Stepford”. Kidmanowa mnie rozwala, jak ją widzę, mam ochotę paść na kolana i bić jej pokłony. Na razie doszliśmy do momentu, gdzie przerobili już tego fajnego kolorowego pedała na nudnego pedała w garniturze i bałaganiarę Bette Midler w porządnicką blondynę. Kidmanowa jest przerażona, a jej mąż knuje z tymi ćwokami z męskiego klubu.

Wbrew pozorom, to nie jest żadna komedia, a bardzo, BARDZO gleboki i życiowy film. Pokazujący w realistyczny, może nieco brutalny, ale prawdziwy sposób, CZEGO TAK NAPRAWDE MĘŻCZYŹNI CHCA OD KOBIET (żeby były skretyniałymi, odpicowanymi blondziami) (mężczyźni ze Stepford, oczywiście – upasione ćwoki z karkiem, rozwalone na skórzanych fotelach w prywatnym klubie).

Dzis końcówka (bo wczoraj niestety padłam już na ryj i nie dalam rady dalej). STAY TUNED.

0 Replies to “DIETA NA ZIMOWE WIECZORY”

  1. Tam zaraz pokłony. Przeleciec by ja mozna ewentualnie, jak by sie dalo. A jak sie nie da, tez zadna tam znowu wielka strata. Cherlawa jakas taka jest, niedozywiona albo co. Moze ten chleb ze smalcem tezyzny fizycznej by jej dodal …

  2. e tam, poklony to nie zadnej
    Kidman trzeba bic, ale tym odwaznym niewiastom, co sie publicznie przyznaja, ze lubia chleb ze szmalcem. amen!

  3. gruba pajda swieżego chleba ze smalcem z dobrze wytopionymi skwareczkami
    mmmmmm
    niebo w gębie
    caly dzien bede o tym myslala
    nie wolno pisać o takich rzeczach na ogolnie dostepnym blogu ;/

  4. chleb ze smalcem jest wypasiony jak sie na v=niego pokroi jeszcze ogórki konserwowe lub kiszone.. a te łączenia produktów to dla mnie czarna magia..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*