RATUNKU!… PIOSENKI SZUKAM!

W „Miedzy slowami” jest ten kawalek, jak ta laska i Bill Murray ida w miasto (w tym przypadku – w Tokio, gdzie po biurowcach spaceruja dinozaury, chce do Tokio), snuja się po kilku klubach, a w koncu laduja na domowej imprezce karaoke. I Sarah w rozowej peruce spiewa taki kawalek, ktory się do mnie przyczepil i chodzi za mna, a ja nie wiem CO TO JEST! Ratunku! CO ONA SPIEWA?

Spiewa oczywiście tylko dla Billa – o tym, ze będzie używała wszystkich swoich atutow, żeby go przekonac, jaka jest wyjatkowa. Ale Bill już o tym wie, wcale nie musi mu śpiewać. Ale i tak mu się podoba, jak spiewa. Uwielbiam ten film, jest taaaaki beznadziejnie romantyczny 🙂

Moje ulubione Vision Express znowu dorobilo się kilku dodatkowych punktow za wdziek i bezpretensjonalność. Zamawialam wczoraj wczoraj u jakiejs panny (innej, tym razem bez 6 cm paznokci) szkla kontaktowe. Panna skrupulatnie wszystko zapisala (drukowane litery, granatowy marker grubości 0,5 cm), zainkasowala forse, po czym poinformowala mnie stanowczo „A teraz proszę czekac na nasz telefon. Do widzenia”.

Na probe odczekałam 30 sekund przy ladzie.

Kiedy panna po raz trzeci podniosla na mnie zdziwione spojrzenie, zlitowałam się.

– Chyba nie zanotowala pani mojego telefonu?…

Aaa! No rzeczywiście. To ona poprosi.

A w horoskopie mam „odkryjesz nowy sposób zarabiania pieniędzy”. Jasne. Jak tylko znajde ludzi, gotowych placic mi za spanie, czytanie i uwielbianie jamników.

Z ostatniej chwili: YESSSS! Tszecia ZNALAZLA PIOSENKE!!! Tutaj sa slowa. Ta Tszecia to normalnie… 🙂

PS. Rownolegle z tsz piosenke znalazl Śwagier (od Zebry). No prosze, jakie ludzie zdolne!

0 Replies to “RATUNKU!… PIOSENKI SZUKAM!”

  1. z tego filmu (a tak widzialem, widzialem, nie tylko WanDamy ogladam!) bardzo podobalo mi sie to jak japonski rezyser reklamowki cos mowil bardzo dlugo co Billa, on mial wtedy taka smieszna smutna mine, a laska tlumaczyla mu to co powiedzial rezyser w trzech slowach np: on powiedzial zebys przekrecil glowe w lewo (a rezyser mowil kolo 30 sekund) i Bill taki zdziwiony pytal: “to wszytko co powiedzial? wydawalo mi sie ze mowil cos jeszcze..”

  2. Scarlett 🙂 pochrzanilo mi sie, zapomnialam, ze ona ma na imie Scarlett, a nie Sarah. Ale pamietalam, ze cos na S (ten Niemiec zaczyna mi wszystko chowac…)

  3. Fakt, ze lepiej kolorują, ale ten celofan, z ktorego sa zrobione, mi podraznial oczy. A te mi nie podrazniaja. Pewnie kwestia wilgotnosci oczu.

  4. zadzwoniła własnie do mnie kobita i przedstawiła sie : mxzcbusfgoihfkjsdbncmjzxgf
    i ja z nia obgadałam sprawę i nie wiem z kim gadałam…
    niech mi ktos powie z kim?

  5. Właśnie jedna z moich soczewek odmówiła posłuszeństwa. Uparcie wjeżdża na drugą stronę gałki ocznej. Jak tak dalej pójdzie, będą mi ją zdrapywać z mózgu.
    Nie korzystam z Vision Ex. Nigdy nie mają na miejscu tego, co akurat chciałabym kupić. Dziwni jacyś.

  6. w Vis Ex to normalka, ja czekałam 3 tyg. aż sie sama pofatygowalam i pani mi powiedziala, ze oczywiscie, sa szkal i czekaj na mnie, ale nie miala do mnie nr tel, chociaz kartke z danymi odnalzal, to nr tel sie byl zmyl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*