Caly jeden dzien przetarzalam się w pizamie i welnianych skarpetkach. CAŁY JEDEN. I zaluje, ZE NIE WSZYSTKIE CZTERY.
Wylezalam się, wyczytalam (“Nostalgia aniola” – swietna, “Nie chcesz mnie” Indii Knight – dawno się tak nie usmialam, jakies tam jeszcze rozrywkowe pozycje o panu co gwalci panie i kroi na krzyz – standardowo) i w ogole nie uwazam, jakobym marnowala sobie zycie. Bo globtroterstwo i aktywne wlaczanie się w losy swiata to ja mogę uprawiac, proszę bardzo, ale w temperaturach powyzej 20 stopni C.
A dzis mam taki humor i tak się czuje, ze normalnie… Podchodzic tylko z trzymetrowym kijem, proszę.
Aha, no i dostalam SMS od Marcelego, ze jestem WREDNA, w zwiazku z czym on idzie na pączka (pączka?… tego, co go nie przyjęli na SGH?…) i od Hanki, ze SWIAT SIĘ KOŃCZY – BEN AFLEK ZOSTAWIL BOSKĄ J LO przed samym oltarzem i co my na to!
No JAK – co my na to. JAKOŚ SIĘ POZBIERAMY, mam nadzieję…
Snily mi się male, miekkie, pachnace jamniki.
ale jak to jest na paczka?
a moze to byly jajniki ?
AAAAAAA LOVE EKS
jeszcze raz test
(a co ma być?) test!
(co jest z tym linkiem?
hmm)
male jamniki pachna konserwa turystyczna, taka z galaretka.
pamietam moj jamnik tak pachnial jak byl maly.
aaaa basia I BYL MIECIUTKI I MIAL FAFLE.
to ja sie zbieram Baska, jak nic sie zbieram… I jak sie zbiore to se do domu pojde!
nie dość że nie przyjęli na SGH, to jeszcze taka śmierć
biedny pączuś
minuta ciszy
Barb: jamniki powiadasz male i pachnace… hm….
czyby to znaczylo, ze niedlugo juz zajdziesz w ciaze i porodzisz malego jamnika? 😉
(kiedys w jakiejs cud-urody senniku wyczytalam wlasnie taka interpretacje – ze jak sie snia male pachnace istotki to znaczy ze kobieta podswiadomie pragnie ciazy 🙂 a ze snily Ci sie jamniki to jak nic wyjdzie z tego jamnik 😉
Bo czlowiek powinien miec na stale w domu chociaz jednego małego, pachnacego jamnika. a najlepiej jamniczke.
no ja mam nadzieje ze sie pozbieracie, bo to jednak tragedia;)
oby takich dni W skarpetach było wiecej:-)
pozdrawiam.