O TITANICU, TYŁKU NICHOLSONA I PSACH

Z katastrofy TITANICA uratował się 17-letni chłopak, pomocnik kelnera. Dwadzieścia lat później umarl na syfilis.

Wiec ja tak sobie mysle, ze może nie ma co przekombinowywać w zyciu za bardzo. Bo i tak człowiek wyzej zadka nie podskoczy, a wyroki boskie są niezbadane. Znaczy, nie, że od razu zamierzam zakupic spory zapas denaturatu, przestać się kąpać i płacić rachunki i popaść w abnegację. Nie. Ale i w drugą strone – tez nie.

Drogie panie, wczoraj oglądałam „Lepiej późno, niż później”. Ja bym, kurna, na Dajany miejscu jednak się skusila na Kijanke Reevesa. Ajmsory.

PS. Ciekawe, kto zagrał Tyłek Jacka Nicholsona w scenie w szpitalu. Jakiś Joey pewnie, bo to nie Nicholsona tyłek jest. Ewidentnie.

PSPS. Psy górą!

0 Replies to “O TITANICU, TYŁKU NICHOLSONA I PSACH”

  1. Przecież Rivsa gra jakiś klon (prawdziwy jest zamrożony bo boi sie starości).

    To dla Drzyzgi temat: Mój tyłek Grał tyłek Nicholsona…

  2. ja bym się na Kijanu skusiła zawsze, i na swoim miejscu i na miejscu wszystkich kobiet, ktore kiedykolwiek mialy okazje 🙂

  3. kjanu rivs to po prostu moj idol a jak jeszcze sie nie ogloli to ja przeciekam…jejciu i to jak! se plakat musze zakupic i na drzwiach go czepnac, w sypijalni of koz…jeny

  4. ku niezadowoleniu wszystkich oglądających filmy kobiet prawda jest taka,żę nie uraczysz autentycznego tyłka na filmie…
    zawsze to tyłki jakiś pachołków;/

    a szkoda szkoda…;))))

  5. jasne, ze na Kjanu
    tym bardziej, ze po tych wszystkich martixach, wreszcie wyglada tam jak za starych , dobrych czasow, czyli jak smakowite ciacho
    no…nicholson niby tez ciacho- ale z gatunku stary piernik

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*