Proszę mi w tej chwili wyjaśnić, dlaczego Kościół Kat. nie będzie wyswięcał homoseksualistów na księży.
Może mam nie do konca sprawdzone źródła informacji, ale księża katoliccy wydaje mi się, ze zyja w celibacie. Sa zatem ZADNOSEKSUALISTAMI (przynajmniej z zalozenia). Czyli określenie „homoseksualny ksiądz” jest tak samo nieprzyzwoite, jak „heteroseksualny ksiądz”, bo ksiądz z zalozenia ma nie mieć preferencji seksualnych, ba! Najlepiej by było, gdyby w ogole nie wiedział, co to takiego, ta preferencja.
(A jak jest naprawde, to widzieliśmy w „Ptakach ciernistych krzewów”, nes pa).
Cholerna zima. Wlosy mi się tak elektryzuja, ze mogę robic za maly agregat prądotwórczy. Jak się wkurzę, to i za duzy agregat prądotwórczy.
Jakie piekne dziś widziałam w przejsciu podziemnym Białe Kozaczki. Oczywiście, do czarnych grubych rajstop i dżinsowej spódniczki. A nózka, panie dziejku, co z tego kozaczka wystawała – fiu, fiu! Jak mawiał którys z moich Ś.P. dziadków – taka nóżka, i wiadro wódki, i całą zimę człowiek przetrzyma! (Jest taki film z Kathleen Turner, gdzie gra przykładną żonę i matkę, tylko tak jakoś ZABIJA LUDZI, KTÓRZY JĄ WKURWIĄ – tak, jest moim ideałem. W końcowej scenie spuszcza łomot jednej babie, wrzeszcząc:
– CZY TWOJA MATKA NIE NAUCZYŁA CIĘ, ZE OD WRZEŚNIA NIE NOSI SIĘ BIAŁYCH BUTÓW????).
Melanii musze kupić buty, bo biedulka dostała nerwicy od mycia nóg i ma problemy z wyjściem na podwórko. Wykoncypowała sobie, ze wyjscie na dwór = mycie łap, a mycie łap = niefajnie i leje pod szafą. Gdzie można kupić buty dla jamnika bardzo szorstkowłosego?