0 Replies to “DOMOWE POSZONTKI”

  1. Na chwilę wypadłam z blogowego światka i oczywiście poniewczasie dowiaduję się, że byłaś w Krakowie. Ech.

    A z bieżnikiem to tego. Byłam absolutnie przekonana, że z robótkami ręcznymi to Ty sobie jaja robisz!

    To tego, pzrepraszam. Nie doceniłam koleżanki :)))

    ps. w końcu obejrzałam “Lejdis” w zaciszu domowycm (Mikołaj mi przyniósł), dwa razy obejrzałam, drugi raz z mamą i też jej się podobały, i dobrze widziałam, że tańczyłaś na 25. Sylwestrze?

  2. cudna serweta! jak ty to zrobiłas,na szydełku? no mistrzostwo, i te tulipany, podziwiam!
    pies-wycieraczka:) ale to pieszczotliwie i czule , bo bardzo lubie takie jamniki:)

  3. Ale to JEST moja robótka ręczna!…

    Powiem więcej: szydełko w moich rekach uratowało wiele istnien ludzkich. Gdyby nie szydełko, to… Prawdopodobnie bym siedziała. A tak – w chwilach stresu – SZYDEŁKO! Ludzie zyja, a i ja na wolności.

  4. Barbarello, popłakałam sie, myślałam,z e to robótki ręczne, jak zobaczyłam ten bieznik. jak do mnie pasuje takie kur.. domowe klimaty, bo nie mam wyjścia (dzieciaki mają atrapy babć)), to do Ciebie nie i niech tak będzie jak najdłużej!
    Miłego Krakowa, lubię to miasto. 🙂

  5. Jedna, będa dwa rzontki. Trudno, inaczej sie nie zmieszczę z innymi ksiązkami.

    Skąd, jaki Andrzej, Andrzej jest OWALNY! 😉

  6. Boze, Szczypka lezy gadlem na zimnym kamieniu, a potem wszyscy zdziwieni, ze ma angine. Prosze jej podlozyc tulipany pod dupuchne, NATYCHMIAST.

Skomentuj blackdot Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*