Z CYKLU GRY I ZABAWY TOWARZYSKIE

 

– Ja pracuję, a ty masz się pobawić ze Szczypawką! – rzekł wczoraj po południu mój mąz.

 

Posłusznie zainstalowałam się na tarasie. Leżaczek, pledzik, książeczka, pies na kolana.

 

Przychodzi za pół godziny i od razu na mnie krzyczy:

– Miałaś się bawić z psem! A ty co, leniu jeden?

– No przecież się bawimy. W sanatorium dla gruźlików.

 

7 Replies to “Z CYKLU GRY I ZABAWY TOWARZYSKIE”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*