W zwiazku ze zblizajacymi się Swietami zafundowalismy rodzinie wypadek na Zakopiance.
Kochany Opel popelnil samobojstwo, a my… mamy troche obite kosci i ze dwa siniaki. Znowu nie zachowalam się jak RASOWA KOBIETA z rodowodem – zamiast zawodzenia “O Jezuuuuuu… cos ty naroooobiiiiil…” pokazalam kolano strazakowi, naciagnelam mojego kochanego sprawce – kierowce na hamburgera i kieliszek wermutu i slodko usnelam w kabinie pomocy drogowej. Trzesawka dopadla mnie wlasciwie dopiero wieczorem.
Nastepnego dnia nabylismy terenowego Kojota (no – TRZEBA czyms jezdzic!), a cala sytuacje najtrafniej podsumowala moja babcia: “Z wami to weselej, jak w cyrku”.
E. powitala mnie dzis slowami “Ty chyba NAPRAWDE jestes w szoku, ze przyszlas do pracy… uderzylas się w glowe?” – nie, w glowe nie, za to w klatke z zebrami, bo tam szarpnal pas i jeszcze boli. Co mam robic w domu? Kroic suche bulki w kostke?…
Bo mam wlasnie ostry atak milosci do braci mniejszych. “Zrob mi karmnik dla wrobelkow, tato” – “To zlap mi najpierw jednego wrobla na wymiar”. Poki co, role karmnika pelni elegancka deska nieheblowana, przybita hufnalem do przeciwpsiego ogrodzenia typu “rancho w Kansas”. Niewdzieczne wrobelki natomiast jakos NIE CHCA disneyowsko przesiadywac w rzadkach na desce i wyspiewywac na 4 glosy – czaja się w pobliskich krzakach i strzepuja misternie pokrojona bulke na ziemie, gdzie odbywa się wlasciwa konsumpcja.
Chyba jako JEDYNI w promieniu 50 km nie wywiesilismy jeszcze miliarda chorych na epilepsje lampek na werandzie, a w calym domu nie ma nawet galazki swierka. Sto procent naszych swiatecznych akcesoriow to jedna ceramiczna bombka z Boleslawca. Etam! Malysz wygral. Powie się wszystkim, ze jestem w szoku.
No, tak !!!!!!!!!!!!! zakopianka droga na jakiej zapłaciłam mandat ..całe 20 złociaków…no tak, ale na liczniku było o 50 więcej ..cha cha cha….jak zawsze…cmok ..cieszę się, że nic Ci nie jest i w święta będziecie razem …cmok
na hulajnoge, a nie do samochodu
w temacie swierka polecam gustowne plastykowe
z tym kawałkiem świeka w domu to słusznie ,wystawianie choinek od 1 grudnia to obrzydzanie świąt i powinno być karalne . W biurze powiedziałam , że jak mi kto choinkęlub inne ozdoby powiesi to będzie pracował w wigilię i sylwestra . Choinkę ubiera się w wigilię rano i wtedy są święta .
Pozdrowienia , trzymaj się ciepło i uważaj na obolałe miejsca .
Może i jestem Augur, ale na szczęście wybrakowany. (I pomyśl, jak bym teraz wyglądał, gdybym Cię posłuchał i rozpuścił tę plotę, co wiesz.)
PS. w jakims tam pcimiu …
to byl moooment i jusz, 2 x wiekszy ford transit long zostal pokonany i zepchniety z ringu – wygralismy my znaczy sprzet stracilismy ale zawody z wiekszym i ciezszym przeciwnikiem nalezaly do nas.
proporcje zachowane jak w przypadku malysza do schmitta.
tylko wszyscy plakali po adamie (oplu).
oswiadczam tesz wsyckim ze jezlei ktos mi powie ze w jakims tam pcimiu ……. to wyrwe jezyk razem z watrobom
albo o moście na lodzie
A może porozmawiamy o LODACH i MOSTACH?
LÓD NA MOŚCIE, o!
no ale zeby bez galazki swierka…?
ciebie to, kurwa, z oczu spuscic – jak nie urok, to sraczka; jak nie wypadek, to ameba…
ech… gorzej niz przedszkolak!
MOSTEM do SZPITALA McBabo!!!