Ja już nie mogę! Dzis snilo mi się dla odmiany, ze z Zebrą robiłyśmy ciasto drożdżowe. Było go strasznie dużo i ręce mnie rozbolały. Czy ja nie mogę mieć normalnych, frojdowskich snów o drabinie, świadczących o tym, ze pożądam swojej matki (czy jakoś tak)?…
Inna sprawa, że rzeczywiście od paru dni bola mnie kości. A to oznacza – jak doszłyśmy do wniosku z Hanna – ze idzie wiosna. Bo jak starych ludzi bola kości, to wiosna idzie.
Z tym, że chyba gdzies wstąpiła na piwo. Ta wiosna. Wczoraj było już tak pięknie, a dzis apiać białe gówno z niebios. Może faktycznie, żaba w lutym to lekkie nieporozumienie.
A właśnie. Jak wczoraj wracaliśmy, to była straszna mgła, i w pewnym momencie mówie do mojego homara: „Przycisz radio, bo ja nic nie widzę”, co go okrutnie ubawiło. A ja NAPRAWDE słabiej widzę, jak głosno radio gra w samochodzie. Ktos jeszcze tak ma?… Bo może faktycznie to ja mam jakies lewe oczy, które niechcący odbieraja fale radiowe, albo co… No słyszałam o kolesiu, któremu plomby w zębach odbierały radio, ale żeby któs okiem radia słuchał, to chyba ja jestem pierwsza.
A w domu robimy sobie powtórke OBCEGO. Bardzo dobry, pouczający tryptyk z głębokim morałem: TYLKO BABA WYGRA Z OBCYM.
Miłego dnia życzę.
alieny sa cztery!!!
i hate u guys i realy hate u
Ja tez tak mam z tym powietrzem uchodzącym przez oko podczas smarkania.
Nie jesteś sama;)
a od czwarteczku w polsacie desperate housewifes sezon II 🙂
Dla mnie to jest trylogia z doczepionym, nikomu niepotrzebnym GNIOTEM
i tego bede sie trzymac
mi sie robi tak, ze jak smarkam i mam zatkany nos, a buzie tez, celowo, no bo nos w koncu smarkam, i jestem taka nadeta, to czesto powietrze wychodzi mi okiem i mam wrazenie ze mi w kaciku bugoce. to jest wery nieprzyjemne. i nikt z moich znajomych w to nie wierzy.
poza tym wiem jak to jest jak cos smakuje jak benzyna czy szczyny, mimo, ze nigdy zadnej z cieczy nie probowalam. np. trufle (grzyby) maja smak ulatniajacego sie gazu.
ale to ponoc bardziej powszechne – ze zmysly smaku i wechu przeplataja sie.
a z tym okiem? ma ktos tak?…
tryptyk sryptyk , alieny sa 4 dyletanci bosz…
Sie nie wyłamię i powiem, że też tak mam 🙂
o, a tu sobie o tym z windą napisałam:
http://ja-charlotte.blog.pl/archiwum/index.php?nid=10685707
Ja też ostatnio mam coraz częściej sny pokręcone. Raz pokręcone miło, a raz to niekoniecznie.
A sen o windzie jadącej poza budynek też całkiem niedawno miałam. Wrażenie jakie na mnie zrobił było wystarczające do tego, aby go opisać :). To był akurat sen pokręcony baaardzo miło :).
Podobno takie sny dziwaczne się ma jak sie je za bardzo bezpośrednio przed snem, więc tak sobie myslę że to może być bardziej kwestia kolacji niż podświadomości 🙂
zima, zima wiosny nima.
czyli ta Twoja mróffka to była desperatka
😉
ja mam jeszcze tak: ja sciągnę szkła kontaktowe to nie słysze co do mnie mówią:) czyli moze jestem tak naprawdę głucha tylko czytam, z ruchu warg?
ja też tak mam. z tym radiem… i mężczyzn też tego nigdy nie zrozumiał gad jeden nakrapiany 😉
pozdr,
jolka.
bo to naukowo zostało udowodnione,że jak się ma jeden ze zmysłów choćby lekko uszkodzony to tamte pozostałe muszą się wysilać kosztem innych,jak radio głośno ryczy to twoje uszy zabierają trochę oczom i.t.p.
ja również nie słyszę bez okularów
może człowiek za bardzo wtedy skupia się na lepszym widzeniu i energii nie starcza dla słuchu…
a ja tak nie mam
i kto tu jest obcym?
hm
ja tez tak mam, jak jest za głosno to nie moge kierować, pozdrawiam
też. tak. mam. inne rzeczy też mam. zimową chandrę mam. na przykład.
tak sobie czytam i sobie myslę…
JAKI OBCY BĘDZIE OBCY….
NO JAKI???… przy babie co to scisza radio aby lepiej słyszeć??
a co do wysyłania bab obcym to uwaga nie nazbyt precyzyjna. bab sie nie wysyła, one się same narzucaja tym obcym.. te baby..
Jeny, ja tez!
Jak nie mam soczewek, to jestem przygłucha!…
Na czym to polega?
też tak mam, nie mogę się skupić na patrzeniu jak mi wyje.
No ja mam niestety podobnie. Moj facet sie wscieka jak mu kaze sciszyc radio ale ja gorzej widze i zle mi sie prowadzi jak jest glosno. Mam tez odwrotnie jak nie mam soczewek na oczach to gorzej slysze. Chyba jestem ufoludkiem
baba dzień dzień wygrywa z obcym. i to nie tylko na nostromo.
pozdrawiam z wiosennie zasypanego śniegiem (buahahaha) poznania.