O, JESZCZE Z WYJAZDU JEDNO

Zupełnie zapomniałam wspomnieć o pewnym rozkosznym geograficznym wydarzeniu – otóż po drodze nad jezioro mijaliśmy miejscowość Kurejewki. A zaraz za niedługo – Kurejwy. Po chwili oczywistego zachwytu zaczęłam się zastanawiać, po czym odróżnić mieszkanki jednej miejscowości od drugiej – oczywiście GRAMATYCZNIE. Jak się o nich powinno mówić? Oraz z piętnaście razy pytałam N., czy wolałby mieszkać w Kurejwach, czy w Kurejewkach, ale tylko coś mi niewyraźnie odmrukiwał (on to by wolał mieszkać w Żurominie albo Boczkowie, oczywiście Wędzonym).

A dziś śniła mi się Nora Ephron – siedziałyśmy na jakiejś imprezie przy jednym stoliku i pamiętam, jak zachwycałam się jej felietonem o tym, jak była stażystką w Białym Domu za Kennedy’ego. Nora była urocza i coś jadłyśmy – na pewno bardzo smacznego, jak wspomnę przepisy ze „Zgagi”. I na pewno było na stole masło.

 

15 Replies to “O, JESZCZE Z WYJAZDU JEDNO”

  1. Pochodzę z Żuromina, same kurniki wokół… także ten, no niekoniecznie. Nieco dalej w kierunku na Mławę są Krzywki Bośki oraz Krzywki Bratki. Teraz mieszkam w Aleksandrowie Kujawskim ale tuż tuż Ciechocinek… 😁 😁

  2. Phi! Mi się kiedyś śniło, że piję wspólnego drinka z Agatą D. Pierwszą, acz z dwóch słomek. Ale przyznaję, że przed spaniem był wieczór pełen wrażeń, więc uklad siatkowaty miał prawo zwariować.

  3. kurejewka i kurejewianka zupełnie jak strzelinianka. strzelinczanka?? ale bez podtekstów.
    czyli mieszkanki Strzelinka i Strzelina a tuż tuż jest Włynkowo i Włynkówko… Nie wiem czy parchowianka jest lepiej, czyli mieszkanka Parchowa albo bydlinianka, czyli mieszkanka Bydlina. Wszystkie te miejscowości w okolicach ze słowińskim lub kaszubskim zapleczem. A różnica taka, że w obu przypadkach nie można złośliwie skrócić do kurewki …
    pozdrawiam strzelinianka

    • Pieczarki, Pieczonki, Boćwinka, Rogalik. Same piękne nazwy na tych Mazurach. A takie Suczki? 😀 Choć ja chyba najbardziej lubię Ogonki.

  4. Różnica jest widoczna gołym okiem – te z Kurejewek to kurejewianki, a te z Kurejw – kurejwianki 😉 Osobiście wolałabym mieszkać w Kurejwach – jakoś tak poważniej brzmi.
    Pozdro i dobrej soboty 🙂

Skomentuj Kasia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*